Białoruś chce konsultacji ws. sankcji
MSZ Białorusi skontaktuje się ze stroną polską ws. doniesień o sankcjach wizowych. Tymczasem Litwa oświadczyła, że nie popiera sankcji gospodarczych.
2011-01-18, 13:33
Posłuchaj
Białoruski MSZ będzie się konsultował z polskim resortem w związku z informacjami mediów o wprowadzanych przez Warszawę ograniczeniach wizowych wobec białoruskich urzędników - poinformował rzecznik MSZ w Mińsku Andrej Sawinych.
- MSZ przyjął do wiadomości publikacje w polskiej prasie - powiedział rzecznik. Zastrzegł jednak, że nie będzie komentował informacji nieoficjalnych.
Konsultacje będą prowadzone z polskim ministerstwem przez kanały dyplomatyczne. Następnie białoruski MSZ sformułuje swoje stanowisko.
Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami z polskiego ministerstwa, gotowa jest już lista przedstawicieli władz białoruskich objętych zakazem wjazdu do Polski. Oprócz prezydenta Alaksandra Łukaszenki są na niej nazwiska m.in. sędziów, prokuratorów, dowódców służb odpowiedzialnych za prześladowania opozycji na Białorusi.
REKLAMA
Stworzenie takiej listy jest odpowiedzią Warszawy na wydarzenia w Mińsku 19 grudnia. Wówczas po wyborach prezydenckich odbyła się wielotysięczna demonstracja opozycji rozbita przez milicję. Niemal miesiąc po tych wydarzeniach czterech byłych kandydatów opozycji na prezydenta jest w areszcie śledczym KGB w Mińsku. Toczy się sprawa karna o organizację masowych zamieszek, trwają rewizje i zatrzymania wśród działaczy opozycji, dziennikarzy i obrońców praw człowieka.
Litwa
Litwa popiera propozycje UE zastosowania sankcji wobec konkretnych przedstawicieli władz Białorusi, ale sprzeciwia się wprowadzeniu sankcji gospodarczych wobec Mińska - powiedział we wtorek doradca prezydent Litwy do spraw zagranicznych Darius Semaszka.
- Sankcje mają być stosowane wobec konkretnych przedstawicieli reżimu, wobec tych, którzy podejmują decyzje, którzy uczestniczą w ich realizacji i wobec tych, który je propaguj - wyjaśnił w wywiadzie dla rozgłośni "Żiniu Radijas".
Poinformował, że obecnie w UE jest tworzona lista osób, które mają być objęte zakazem wjazdu do państw Unii Europejskiej. Na liście znajdują się nazwiska urzędników i dziennikarzy popierających działania władz.
REKLAMA
Semaszka zaznaczył jednak, że prezydent Dalia Grybauskaite jest zdecydowanie przeciwna sankcjom gospodarczym, które mają wpływ na życie zwykłych Białorusinów.
- Jak wskazuje doświadczenie, właśnie takie sankcje dają odwrotny wynik - zmuszają ludzi do popierania reżimu - powiedział Semaszka.
agkm
REKLAMA