60 złotych za 5 godzin na wiecu. Władza płaci za poparcie
Ponad sto osób przyszło w nocy pod kijowskie biuro Partii Regionów. Żądali pieniędzy za udział w mityngu na placu Niezależności.
2011-01-23, 15:23
Posłuchaj
Wczoraj, gdy Ukraina obchodziła Dzień Jedności, swoje demonstracje zorganizowały opozycja i władza. Aby nie dopuścić do zgromadzeń na głównym placu Kijowa, placu Niepodległości, rządzący zorganizowali tam koncert mało znanych zespołów folklorystycznych oraz przywieźli widzów z różnych części kraju bądź zatrudnili miejscowych bezrobotnych, obiecując im pieniądze za udział w koncercie. Jeden z manifestantów powiedział portalowi "Ukraińska Prawda", że organizatorzy umówili się z nimi, iż dostaną 140 hrywien, czyli 60 złotych za 5 godzin stania. - Myśmy stali dłużej. Pojechaliśmy po pieniądze, potem kazali czekać do 20:00, potem do 21:00, podawali różne godziny - opowiadał. Pieniądze w końcu wypłacił jeden z przedstawicieli Partii Regionów około 1 w nocy.
Praktyka płacenia za udział w demonstracjach jest na Ukrainie powszechna. Wielokrotnie uciekały się do nich różne siły polityczne, począwszy od Partii Regionów do Bloku Julii Tymoszenko.
iar/rk
REKLAMA