Duża kasa i kontrakty z Ministerstwem Gospodarki. Kolejne szczegóły zeznań Marcina W.

"Musiało chodzić o dużą kasę" - mówił w zeznaniach biznesowy wspólnik Marka Falenty Marcin W., odnosząc się do sprawy z 2014 r. Dodał, że Falenta "mówił o tym ze sporymi emocjami", a w sprawie miał mieć udział "W.K.K.".

2022-10-20, 11:31

Duża kasa i kontrakty z Ministerstwem Gospodarki. Kolejne szczegóły zeznań Marcina W.
Siedziba Ministerstwa Gospodarki, listopad 2014 r.Foto: PAP/Marcin Kaliński

Prokuratura Krajowa upubliczniła w środę protokoły dotyczące relacji wspólnika Marka Falenty - Marcina W. W 2017 r. i 2018 r. zeznał on m.in. że wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T., "synowi byłego premiera". Michał Tusk oświadczył, że to "totalne bzdury".

Ujawnienie ma związek z m.in. z poniedziałkową publikacją "Newsweeka" - tygodnik napisał, że Marcin W. zeznał w śledztwie dotyczącym spółki, której współwłaścicielem był Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji "Sowa i przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.

Wiarygodny świadek?

Po publikacji "Newsweeka" wypowiedział się szef PO Donald Tusk. Przekonywał, że tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u. Tusk uznał też Marcina W. za wiarygodnego świadka.

Komentarze polityków i części mediów ucichły jednak, gdy na jaw wyszło, że w zeznaniach mowa jest o łapówce, jaką miał przyjąć Michał Tusk, syn byłego premiera.

REKLAMA

Duża kasa, ministerstwo gospodarki i W.K.K.

Jak czytamy w opublikowanych przez Prokuraturę Krajową dokumentach, wspólnik Falenty opowiedział śledczym o sprawie z 2014 r., w której "musiało chodzić o dużą kasę", a w której udział miał mieć W.K.K.

"Przed wyborami do Europarlamentu Marek Falenta powiedział mi, że dogadał się z B. czy jego współpracownikami, czyli chłopakami z PSL-u (...), że pokaże im, jak działają algorytmy L.... Na sto procent padało nazwisko B., Marek mówił mi, że rozwiązał problem z finansowaniem realizacji projektów tej firmy" – zeznał śledczym Marcin W.

"Nadwyżka finansowa"

Przekazał, że "na Ministerstwo Gospodarki miała być wystawiana wyższa faktura, a z nadwyżki finansowej miała być opłacona faktura [nieczytelne]".

"Kilka osób powiązanych z Ministerstwem Gospodarki i jest firma [nieczytelne], ministerstwo chce wypromować te osoby, ale one nie mają pieniędzy na swoją promocję. Wtedy Falenta korzystając ze swoich możliwości załatwiał kontrakt np. na 100 000 zł z Ministerstwem Gospodarki na jakieś zlecenie oficjalne dla tego ministerstwa" – mówił Marcin W.

REKLAMA

"Ma na niego nagranie"

"Realizacja tego zlecenia kosztowałaby np. 10 000 zł, a cała reszta poszłaby na promocję tych osób. Ja się pytałem Marka, co to ministerstwo tak robi dla niego. Wtedy Marek powiedział mi to zdanie, które przytoczyłem w poprzednim przesłuchaniu dot. słów »dobry pracownik«. Marek wprost mi powiedział, że ma ich nagranych" – dodał.

Marcin W. zaznaczył, że nie wie, czy Marek "podpisał z nimi jakiś kontrakt", bo został wtedy aresztowany. "Marek Falenta mówił mi, że bardzo pomógł W.K.K. Nie mówił mi, czego dotyczyła ta pomoc. Jednak jak znam Marka Falentę, to musiało chodzić o dużą kasę, bo mówił o tym ze sporymi emocjami" – zeznał śledczym partner biznesowy Falenty.

"Marek mówił mi, że ma na niego jakieś nagranie. Ja w rozmowie z Markiem odniosłem wrażenie, że K. też ma coś na Marka, ale nie wiem co" – czytamy w zeznaniach.

Materiały Prokuratury

Decyzja Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro.pdf

REKLAMA

Protokół z dnia 23.09.2014 r..pdf

Protokół z dnia 24.08.2015 r..pdf

Protokół z dnia 20.11.2017 r..pdf

Protokół z dnia 16.07.2018 r..pdf

REKLAMA

Protokół z dnia 16.09.2019 r..pdf

Protokół z dnia 11.06.2021 r..pdf

Czytaj także:

pg,PK,tvp,kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej