Zabójcy warszawskiego policjanta usłyszą dzisiaj wyrok

Oskarżonym - Mateuszowi N. i Piotrowi R., którzy w momencie popełnienia zbrodni nie byli pełnoletni - grozi kara do 25 lat więzienia.

2011-02-11, 08:00

Zabójcy warszawskiego policjanta usłyszą dzisiaj wyrok
Proces zabójców Andrzeja Struja. Foto: fot. PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

Oskarżyciel posiłkowy mecenas Leszek Cichoń
+
Dodaj do playlisty

Na piątkowej rozprawie sąd zakończył proces i wysłuchał mów końcowych. Oskarżonym - Mateuszowi N. i Piotrowi R. - nie grozi dożywocie, bo w momencie zdarzenia nie mieli 18 lat. Obrona chce uniewinnienia Piotra R., w swoich mowach wskazywała okoliczności łagodzące dotyczące obu oskarżonych.

Wyrok zostanie ogłoszony ok. godz. 15.00

Oskarżonym - Mateuszowi N. i Piotrowi R. , którzy wówczas nie byli pełnoletni - grozi kara do 25 lat więzienia. Do zabójstwa doszło 10 lutego ubiegłego roku. 42-letni funkcjonariusz zginął od ciosów zadanych nożem podczas interwencji na warszawskiej Woli.

Mimo, że przebywał na urlopie, zwrócił uwagę dwóm chuliganom dewastującym tramwaj. Doszło do szamotaniny, podczas której jeden z nich ugodził policjanta nożem. W wyniku odniesionych ran, mimo reanimacji, funkcjonariusz zmarł. Proces oskarżonych o zabójstwo rozpoczął się 5 stycznia przed warszawskim Sądem Okręgowym. Oskarżony Mateusz N. przyznał się do zadania ciosów nożem, twierdzi jednak, że nie chciał zabić policjanta.

Piotr R. oskarżony o współudział w zabójstwie powiedział, że zamierzał jedynie odsunąć policjanta, który chciał obezwładnić jego kolegę. Młodszy aspirant Andrzej Struj służył w policji od 15. lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym Komendy Stołecznej Policji. Jego śmierć wstrząsnęła opinią publiczną w całym kraju. Po tragedii wprowadzono surowsze kary za napaść na funkcjonariusza.

Podczas pierwszej rozprawy, która toczyła się bez obecności kamer i mikrofonów, odczytano akt oskarżenia i przesłuchano większość świadków zdarzenia. Wśród nich byli między innymi: motorniczy tramwaju i jego pasażerowie, uliczni przechodnie i kierowcy, którzy widzieli zdarzenie. Wielu z nich zeznało, że widzieli dwóch napastników, którzy ugodzili nożem mężczyznę. W trakcie drugiej rozprawy, 21 stycznia, przed sądem jako świadek stanął też Patryk F. Chłopak miał pomagać oskarżonym kontaktować się w areszcie. W czasie, kiedy siedział w celi z Piotrem R., chodził do szkoły więziennej z Mateuszem N. Sprawa wyszła na jaw podczas kontroli korespondencji. Na drugiej rozprawie zeznawali także: ojciec i siostra Mateusza N. oraz jego koledzy i koleżanki. Ich obecność wywołała uśmiechy i popisy u oskarżonego. Uroczystości pogrzebowe Andrzeja Struja odbyły się 19 lutego ubiegłego roku. Funkcjonariusz został pochowany na Cmentarzu Północnym. Osierocił dwie córki.

rr

Polecane

Wróć do strony głównej