Bogdan Klich: Nie odnieśli się do polskich uwag. To zabieg propagandowy
Zabieg czysto propagandowy - tak o dzisiejszej konferencji rosyjskich ekspertów mówił na poligonie w Nowej Dębie szef MON Bogdan Klich.
2011-02-17, 21:20
Posłuchaj
Według niego był to ruch uprzedzający jutrzejsza konferencje polskich prokuratorów, którzy wrócili z Moskwy. Minister obrony dodał, że rosyjscy eksperci nie odnieśli się do polskich uwag, o których mówił minister Miller i polscy eksperci.
Klich mówi też, że był zdziwiony tym, że na szybko zwołana została konferencja, na której nie zostało powiedziane nic nowego w stosunku do tego co znamy z raportu MAK. Według Klicha dobrze się jednak stało, że strona polska szybko odpowiedziała na zarzuty rosyjskich ekspertów.
Bogdan Klich uważa, że wypowiedź jednego z rosyjskich ekspertów, który stwierdził, że "polskiego Tupolewa mogli pilotować nawet idioci" jest niedopuszczalna. Dodał że w czasie lotu konieczna jest współpraca pilotów z wieżą kontroli lotów.
Szef MON nie chciał komentować awarii drugiego polskiego Tupolewa. Dodał, że wie tylko iż uszkodzony w nim jest system TAWS, ale nie wie jaki to może mieć wpływ na eksperyment, którą chce przerpwadzić polska komisja badająca przyczynę katastrofy prezydenckiego Tu-154 M.
REKLAMA
rk
REKLAMA