Norwegia: wyciek ropy zagraża parkom narodowym
Wyciek paliwa z islandzkiego kontenerowca, który osiadł w nocy z czwartku na piątek na mieliźnie w pobliżu norweskich wysp Hvaler, zagraża dwóm parkom narodowym.
2011-02-18, 15:37
Chodzi o sąsiadujące ze sobą, dwa morskie parki narodowe Ytre Hvaler w Norwegii oraz Kosterhavet w Szwecji.
- Zaobserwowaliśmy na morzu wiele plam; jedna ma długość 4,3 kilometra, druga 2,5 km, więc nie można mówić o małym zanieczyszczeniu - twierdzi Ragnhild Bussqvist ze szwedzkiej służby ochrony wybrzeża w Goeteborgu.
Jego zdaniem w tej chwili, z uwagi na pogodę, istnieje mniejsze ryzyko, że plamy przemieszczą się w kierunku szwedzkiego parku narodowego, bardziej zagrożone jest wybrzeże Norwegii.
Według obliczeń organizacji ekologicznej WWF, do morza mogło wyciec nawet 375 ton paliwa w związku z tym można już mówić o katastrofie ekologicznej. Natomiast odmiennego zdania są służb ochrony wybrzeża, według nich na razie nie jest możliwe oszacowanie dokładnej skali zanieczyszczenia. Źródło wycieku zostało już zabezpieczone, a wokół statku założono specjalną opaskę.
REKLAMA
Islandzki kontenerowiec Godafoss o długości 165 metrów z 14 osobami na pokładzie płynął z norweskiego Frederikstad do Helsingborga.
aj
REKLAMA