"Duchowy testament Benedykta XVI jest źródłem nadziei". Rozmawialiśmy z osobistym sekretarzem papieża

- Duchowy testament Benedykta XVI jest źródłem nadziei na przyszłość dla tych wszystkich, którzy wierzą – powiedział w rozmowie z Portalem Polskiego Radia abp Georg Gänswein, osobisty sekretarz papieża Benedykta XVI, prefekt Domu Papieskiego.

2023-05-23, 16:00

"Duchowy testament Benedykta XVI jest źródłem nadziei". Rozmawialiśmy z osobistym sekretarzem papieża
Abp Georg Gänswein był wieloletnim osobistym sekretarzem benedykta XVI. Foto: PAP/Tomasz Gzell

W Warszawie odbyła się prezentacja książki osobistego sekretarza papieża Benedykta XVI abp. Georga Gänsweina - "Tylko prawda". W publikacji daje on świadectwo o jednym z największych papieży w historii. Przybliża nie tylko wybitnego teologa Kościoła katolickiego, lecz także jego pokorę, cichość i ogromny szacunek do drugiego człowieka.

Jak wyjaśniał, po śmierci Benedykta XVI nadszedł czas, aby podzielić się prawdą o życiu i posłudze papieża Ratzingera.

- Bardzo ważna jest wiedza, że testament duchowy został napisany po zaledwie roku pontyfikatu, a mianowicie 29 sierpnia 2006 r., w Castel Gandolfo. W tym testamencie papież Benedykt odważył się spojrzeć wstecz i spojrzeć w przyszłość – powiedział osobisty sekretarz Benedykta XVI w rozmowie z Przemysławem Goławskim.

Jak mówił abp Gänswein, w swoim testamencie Benedykt XVI z perspektywy czasu podziękował wszystkim, których Bóg mu dał: "rodzicom, braciom i siostrom, wszystkim, którzy towarzyszyli mu w drodze do kapłaństwa, wszystkim, których on sam miał wtedy za uczniów i tym, których miał za współpracowników".

REKLAMA

Źródło nadziei

- Ten testament jest czymś w rodzaju źródła nadziei na przyszłość dla tych wszystkich, którzy wierzą. Papież napisał, że wiele hipotez w teologii, w Biblii, nauce często uważanych za niewzruszone, ale po krótkim czasie okazały się po prostu przestarzałe. Jedyną istotną rzeczą jest zaufanie do Credo, do wiary Kościoła. To nie wiara w pseudonaukę, ale w mocną wiarę tych, którzy żyli przed nami i również zakończyli życie w tej wierze – mówił hierarcha.

Odnosząc się do papieskiej pielgrzymki do Polski w 2006 r., która była pierwszą podróżą zagraniczną Benedykta XVI, osobisty sekretarz papieża wyjaśnił, że wybór Polski był jasny. - Chciał oddać hołd krajowi, ziemi, która dała Jana Pawła II Kościołowi. Pielgrzymka była także znakiem uznania dla wielkości i znaczenia tego papieża z Polski – podkreślił abp Gänswein.

Decyzja o beatyfikacji Jana Pawła II

Podczas konferencji prasowej zapytano hierarchę o stosunek Benedykta XVI m.in. do szybkiego procesu beatyfikacji papieża Jana Pawła II.

Abp Gänswein odpowiedział, że zarówno beatyfikacja, jak i kanonizacja, są zawsze długim procesem prowadzonym według ściśle określonych zasad. - Pierwsza zasada jest następująca: nie można rozpoczynać procesu beatyfikacyjnego w ciągu pierwszych pięciu lat od śmierci danej osoby, chyba że urzędujący papież udzieli dyspensy. I ta zasada miała zastosowanie oczywiście także do papieża Jana Pawła II - wyjaśnił.

REKLAMA

Hierarcha przypomniał, że szybko pojawiła się prośba, żeby Benedykt XVI zdecydował się na udzielenie dyspensy, aby ten proces mógł się szybciej rozpocząć. - Z mojej obserwacji, ale też z tego, co mówił mi Benedykt XVI wynika, że papież ani chwili się nie wahał, nie miał absolutnie żadnych wątpliwości, dlatego że u boku Jana Pawła II spędził 23 lata. Pracował pod jego zwierzchnictwem, żył bezpośrednio u jego boku i w związku z tym osobiście doświadczył życia Jana Pawła II - zastrzegł.

"Odpowiedni kandydat"

Jak podkreślił abp Gänswein, Benedykt XVI uważał, że Jan Paweł II jest "odpowiednim kandydatem do procesu beatyfikacyjnego i że można odstąpić od zasady odczekania pięciu lat od jego śmierci".

Abp Georg Gänswein urodził się 30 lipca 1956 r. w Riedern am Wald w Niemczech. Przez wiele lat współpracował z Benedyktem XVI, najpierw w Kongregacji Nauki Wiary, potem jako jego osobisty sekretarz w czasie pontyfikatu zakończonego zaskakującą abdykacją. Niemiecki hierarcha pełnił również funkcję prefekta Domu Papieskiego, gdzie był świadkiem ostatnich lat życia papieża emeryta i udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych.

Czytaj także:

Przemysław Goławski, pap,iar

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej