Brytyjskie herculesy zabrały z pustyni 150 osób. Jeden samolot ostrzelano

To kolejny taki kurs, poprzedni był w sobotę. Operację przeprowadzono nie występując o zgodę Libii. Tym razem jedną z maszyn ostrzelano. Brytyjskie media twierdzą, że w ewakuacji uczestniczyły siły specjalne.

2011-02-28, 06:31

Brytyjskie herculesy zabrały z pustyni 150 osób. Jeden samolot ostrzelano
Brytyjski hercules już na międzynarodowym lotnisku na Malcie

Posłuchaj

William Hague, szef MSZ Wielkiej Brytanii
+
Dodaj do playlisty

Trzy brytyjskie samoloty wojskowe ewakuowały w niedzielę z Libii około 150 cywilów - Brytyjczyków i obywateli innych państw - poinformował minister obrony Wielkiej Brytanii Liam Fox. 

Samoloty Hercules C-130 wylądowały ponownie na Pustyni Libijskiej i ewakuowały kolejnych 150 pracowników firm naftowych, w tym 20 Brytyjczyków.

Ministerstwo obrony w Londynie oświadczyło potem, że jedna z maszyn została ostrzelana, ale nikt na pokładzie nie odniósł obrażeń, a uszkodzenia nie były poważne.

Minister obrony Liam Fox ujawnił, że cywilów ewakuowano "z różnych miejsc na pustyni we wschodniej Libii". Gdy minister wydał oświadczenie w tej sprawie, dwa herculesy wylądowały już na Malcie, a trzeciego oczekiwano tam w najbliższym czasie.

REKLAMA

W sobotę dwa brytyjskie herculesy ewakuowały z Libii ok. 150 osób.

Premier David Cameron pogratulował siłom zbrojnym sukcesu w - jak powiedział - "nie pozbawionej trudności" operacji. Brytyjskie MSZ ocenia, że większość Brytyjczyków, którzy chcieli się ewakuować, znalazła się już poza granicami Libii, apeluje jednak do wszystkich - również tych którzy opuścili Libię, aby poinformowali MSZ , gdzie są.

Zmiana polityki

Tymczasem fregata Marynarki Królewskiej "Cumberland" zabrała z Benghazi około 200 cywilów. Było wśród nich 50 obywateli brytyjskich. W niedzielnej akcji brytyjskiego lotnictwa i marynarki ewakuowano więc głównie obcokrajowców. Zapewne w związku z wyjazdem obywateli brytyjskich, minister spraw zagranicznych William Hague usztywnił stanowisko Londynu wobec pułkownika Muammara Kaddafiego.

- Oczywiście, że czas, aby pułkownik Kaddafi odszedł. To najlepsze rozwiązanie dla Libii. Minionej nocy podpisałem wytyczne cofające mu immunitet dyplomatyczny w Wielkiej Brytanii - również jego synom, rodzinie, domownikom, więc bardzo jasno określiliśmy nasze stanowisko w kwestii jego statusu.

REKLAMA

Działania władz w Trypolisie potępiła w sobotę  Rada Bezpieczeństwa ONZ. W przyjętej jednogłośnie rezolucji Rada postanowiła wprowadzić embargo na dostawy broni do Libii, zakazać podróżowania Muammarowi Kaddafiemu i jego najbliższym współpracownikom oraz zamrozić ich zagraniczne aktywa. Rada Bezpieczeństwa ONZ domaga się też pociągnięcia do odpowiedzialności członków reżimu Kaddafiego przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym za zbrodnie przeciwko ludzkości.

agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej