Marcin Przydacz w Białym Domu. Rozmowa dotyczyła przygotowań do szczytu NATO w Wilnie

Minister Przydacz powiedział, że przyjechał do Waszyngtonu, aby perspektywa Polski i Europy środkowo-wschodniej była lepiej rozumiana przy kształtowaniu amerykańskiej polityki bezpieczeństwa.

- Rozmowa głównie dotyczyła sytuacji na froncie na Ukrainie oraz sytuacji wewnętrznej w Federacji Rosyjskiej w kontekście działań Jewgienija Prigożyna. Dotyczyła również w dużej mierze sytuacji na Białorusi - powiedział minister.

Poruszono kwestię Białorusi

Według Marcina Przydacza, podczas spotkania Jake Sullivan wyraził zrozumienie dla polskich działań w sprawie możliwych działań hybrydowych Białorusi na polskiej granicy.

 - To wybrzmiało w sposób bardzo jasny. Ale wybrzmiało także zadowolenie ze stanu stosunków dwustronnych pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi - dodał szef Biura Polityki Międzynarodowej.

Minister Przydacz nie odpowiedział wprost na pytanie, czy w Wilnie dojdzie do spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Joego Bidena. Stwierdził, że na szczycie NATO będzie wielu prezydentów i premierów i że na pewno dojdzie także do rozmów polsko-amerykańskich na najwyższym szczeblu.

• "Partnerstwo 2030". Polscy i brytyjscy ministrowie podpisali ważny dokument
• Premier Włoch w Polsce. Rzońca: jej wizyta wzmacnia naszą pozycję na arenie międzynarodowej

IAR/mn