Oskarżony o korupcję w Senacie. Henryk Stokłosa złożył ślubowanie
W uroczystości nie uczestniczyli senatorowie Prawa i Sprawiedliwości. Stokłosa otrzymał miejsce w ostatnich ławach senackich, między Pawłem Klimowiczem z PO a Witoldem Idczakiem z PiS.
2011-03-02, 05:30
Posłuchaj
Stokłosa tuż po złożeniu ślubowania powiedział dziennikarzom, że nie czuje żadnego dyskomfortu.
- Na temat zarzutów to ja wypowiadam się w sądzie, a w Senacie na temat działalności gospodarczej - podkreślił.
Ocenił, że wyjście senatorów PiS z sali obrad oznacza brak szacunku wobec wyborców, którzy na niego głosowali.
"Przed oddaniem głosu należy patrzeć na życiorysy"
- Klub PiS opuścił salę, bo każdy parlamentarzysta powinien być poza jakimikolwiek podejrzeniami. Nie może tak być, że ktoś, kto ma postawione 21 zarzutów i akt oskarżenia, jest senatorem. Nie można do tego dopuścić - powiedział dziennikarzom senator PiS Stanisław Kogut.
Jak zaznaczył, poprzez ten akt senatorowie PiS chcieli pokazać społeczeństwu, że należy przed oddaniem głosu patrzeć na życiorysy kandydatów. Dodał, że każdy kto zachowuje się honorowo, najpierw powinien oczyścić się z zarzutów, a następnie kandydować do parlamentu.
"To jest zły wybór"
- Klub PiS ma tendencje do podważania demokratycznych instytucji państwa, do podważania wszystkich instytucji - powiedział senator PO Mariusz Witczak.
Jednocześnie zaznaczył, że Platforma negatywnie ocenia wybór Stokłosy na senatora. - To jest zły wybór i nie jesteśmy zadowoleni z tego wyboru, natomiast z drugiej strony istnieją pewne reguły państwa demokratycznego i trudno nie brać udziału w procedurach demokratycznych - zaznaczył Witczak.
"Immunitet nie ochroni Stokłosy"
Były premier, senator niezależny Włodzimierz Cimoszewicz zwrócił uwagę w rozmowie z dziennikarzami, że immunitet senatorski Stokłosy "nie obejmuje spraw wszczętych przed uzyskaniem mandatu parlamentarzysty".
- Nic go nie chroni. Prokuratura będzie robiła swoje. Gdyby pojawiły się nowe zarzuty i pojawiłaby się kwestia bariery immunitetowej, nie mam wątpliwości, że Senat przychyliłby się do ewentualnego wniosku o uchylenie immunitetu - mówił Cimoszewicz.
Jak dodał, Stokłosa ma zarzuty i - w jego opinii - "jest to ambarasujące", ale "w każdym praworządnym państwie, dopóki w sposób prawomocny niezawisły sąd nie orzeknie o czyjejś winie, powinniśmy traktować taką osobę jako niewinną".
- Ale to nie poprawia opinii o Senacie - podkreślił.
"Taki jest wyrok demokracji"
- Taki jest wyrok demokracji. Niestety mamy taką sytuację w wyborach uzupełniających do Senatu. Przy małej frekwencji decydują dziesiątki głosów. Tak było w tym przypadku w Pile i taki był werdykt. Trzeba to uszanować - mówi marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Marszałek dodał, że być może trzeba będzie zastanowić się nad zmianą prawa. Jego zdaniem, wymiar sprawiedliwości pownien szybciej rozstrzygać takie przypadki.
Lista przestępstw Stokłosy
Henryk Stokłosa - oskarżony o 21 przestępstw, w tym m.in. o korumpowanie urzędników Ministerstwa Finansów i sędziego sądu administracyjnego - wygrał w lutym wybory uzupełniające do Senatu w okręgu obejmującym północną i zachodnią Wielkopolskę, zdobywając 39,9 proc. głosów. Wybory były konieczne, ponieważ senator Piotr Głowski (PO) został w ub.r. prezydentem Piły.
Stokłosa był już wielokrotnie senatorem z tego okręgu. W 1989 roku uzyskał mandat w Senacie pierwszej kadencji, gdzie był jedynym senatorem bez poparcia Solidarności. Następnie startował z powodzeniem w wyborach w 1991, 1993, 1997 i 2001 roku. Mandatu senatorskiego nie zdobył w wyborach 2005 r. i wtedy prokuratura zbadała sprawy niezgodnej z prawem działalności Stokłosy.
IAR/PAP/kk
REKLAMA