Białoruska TV za karę wycina gwiazdy Hollywood z programu
Gwiazdy wzięły udział w akcji solidarności z Białorusią, wystąpiły w filmikach "Żywie Białoruś" i trafiły na czarną listę ministerstwa kultury Białorusi. Nie znajdą się w ramówce.
2011-03-03, 15:34
Zakazani są między innymi Jude Law, Kevin Spacey, czy Kelvin Kline. Do listy która jest dokumentem nieoficjalnym dotarli białoruscy blogerzy. Spis zakazanych nazwisk istnieje już od dawna. Do tej pory byli na niej rodzimi artyści kontestujący teżim: Nejdra Dubel”, „Pałac”, „Krama” czy NRM.
Po ostatnich wyborach lista została poszerzona o zagranicznych aktorów oraz o artystów kolejnych białoruskich grup rockowych, np. o grupę „Lapis Trubeckoj”.
Na czarnej liście sąsiadują z nimi rosyjscy literaci za wsparcie udzielone byłemu kandydatowi na prezydenta, białoruskiemu poecie Uładzimirowi Niaklajeuowi (tu m.in. Wikor Jerofiejew). Zakazane są grupy DDT, „Naiw” i „Tarakany”, którzych liderzy krytykowali białoruski reżim.
Oprócz nieformalnych metod cenzury, białoruskie ministerstwo kultury co roku publikuje spis zakazanych filmów.
REKLAMA
belsat.eu. agkm
Lou Reed dla Alaksandra Fieduty
REKLAMA
REKLAMA