Media: Timmermans dostanie miesięcznie ok. 10 tys. euro unijnej odprawy, z której sfinansuje kampanię

Nowy lider holenderskiej lewicy Frans Timmermans po odejściu z funkcji komisarza w Brukseli będzie otrzymywał "dodatek przejściowy" wynoszący przeszło 10 tys. euro brutto miesięcznie, napisał dziennik "De Telegraaf". "Timmermans będzie finansował kampanię za pieniądze europejskiego podatnika" - komentuje największa gazeta Niderlandów.

2023-08-18, 12:31

Media: Timmermans dostanie miesięcznie ok. 10 tys. euro unijnej odprawy, z której sfinansuje kampanię
Media: Timmermans dostanie miesięcznie ok. 10 tys. euro unijnej odprawy. Z tej kwoty sfinansuje kampanie. Foto: Alexandros Michailidis/shutterstock

Wiceprzewodniczący KE weźmie udział w listopadowych wyborach parlamentarnych w Holandii, do których dojdzie po dymisji gabinetu premiera Marka Ruttego. Uzyskał on nominację na lidera listy połączonych sił lewicy - Partii Pracy (PvdA) i Zielonych (GreoenLinks). Zapowiedział także zrezygnowanie z funkcji holenderskiego komisarza i w konsekwencji wiceszefa KE.

Po odejściu ze stanowiska wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Timmermans ma prawo do "dodatku przejściowego" przez kolejne dwa lata, przypomina dziennik. "Jego obecne roczne wynagrodzenie brutto wynosi ponad 300 tys. euro a odprawa odpowiada od 40 do 65 procent wynagrodzenia zasadniczego" - czytamy w "De Telegraaf".

Mamy do czynienia z ogromnymi kwotami

Dokładna kwota jaką otrzyma Holender zależy od stażu pracy. Jednak mamy do czynienia z ogromnymi kwotami. Na przykład irlandzki komisarz Phil Hogan, który zrezygnował w 2020 r. po naruszeniu przepisów związanych z pandemią koronawirusa, po sześciu latach pełnienia funkcji w Brukseli był uprawniony do odszkodowania w łącznej wysokości 441 tys. euro.

Jak podaje cDe Telegraaf", Timmermans nie chce odpowiedzieć, czy po uzyskaniu mandatu w izbie niższej parlamentu (Tweede kamer) zrezygnuje z pieniędzy z budżetu Unii Europejskiej. Jednocześnie gazeta kąśliwie zauważa, iż lider lewicy przystępuje do kampanii wyborczej "z hojnym brukselskim programem odpraw" i będzie prowadził kampanię "za pieniądze europejskiego podatnika".

REKLAMA

Posłuchaj. Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. UE

Czytaj też:

PAP/mn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej