MSZ: po trzęsieniu w Japonii nie ma kontaktu z 40 Polakami
Wśród nich jest pięciu Polaków, którzy znajdowali się w regionie bezpośredniego zagrożenia skutkami trzęsienia ziemi - powiedział rzecznik prasowy MSZ Marcin Bosacki.
2011-03-12, 09:00
Posłuchaj
Bosacki podkreślił, że do tej pory Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie ma żadnych informacji o ofiarach śmiertelnych polskiej narodowości. Nie potwierdzono też informacji o Polaku, którego widziano porwanego przez falę tsunami.
- Nadal staramy się o kontakt z ponad 40 osobami, z czego zdecydowana większość z nich przebywa w tych regionach Japonii, które ucierpiały w małym stopniu - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Jak podkreślił, według MSZ ponad 30 z tych osób jest "raczej bezpiecznych". - Przede wszystkim szukamy w porozumieniu z władzami japońskimi pięciu Polaków, którzy byli w regionie najbardziej dotkniętym przez tsunami, czyli na północy wyspy Honsiu. Na tym skupiają się najbardziej prace naszych konsulów - oświadczył Bosacki.
Zaznaczył, że polscy konsulowie pracują już ponad 27 godzin bez przerwy starając się pomóc jak największej grupie polskich obywateli. - To polega głównie na szukaniu osób i próbach skontaktowania rodzin z Polski z osobami, które są w Japonii na stałe, albo na wycieczkach - powiedział rzecznik MSZ.
Poinformował, że MSZ od piątku przyjęło ponad 15 zgłoszeń o poszukiwanie polskich obywateli w Japonii. Dodał, że ponad 100 osób albo samych skontaktowało się z rodzinami, albo przy wsparciu MSZ udało się ustalić, że żyją i nic im nie zagraża.
Podkreślił, że MSZ apeluje do naszych rodaków przebywających w Japonii, aby jak najszybciej zaopatrzyli się w zestaw podręczny, w skład którego wchodzą: kask, latarka, koc, woda pitna i kartka z grupą krwi. - To jest zestaw, o którym każdy Japończyk wie, że powinien go ze sobą posiadać - dodał Bosacki.
Poinformował, że MSZ na razie nie zamierza wprowadzać zalecenia, aby wstrzymać się od podróży do Japonii. - Na razie tego nie robimy, ale bardzo bacznie obserwujemy całą sytuację.
MSZ uruchomiło specjalną infolinię>>>
Czytaj więcej w specjalnym serwisie>>>
IAR,PAP,kk
REKLAMA