Firmy nie dostają pieniędzy od Rosjan, bo chińskie banki boją się sankcji Zachodu
Banki i firmy z Rosji nie mają jak zapłacić chińskim kontrahentom za towary i usługi. Jak twierdzi dziennik "Kommiersant", blisko 80 procent płatności jest blokowanych przez chińskie banki, w związku z obawą narażenia się na zachodnie sankcje.
2024-07-29, 16:01
Wymiana gospodarczo-handlowa między Rosją i Chinami wzrosła po napaści rosyjskiej armii na Ukrainę. Z tego powodu większość zachodnich firm i banków zawiesiła współpracę z rosyjskimi podmiotami gospodarczym, bojąc się kar za złamanie sankcji nałożonych na Kreml.
Chiny początkowo przejęły tę część rynku po wycofaniu się zachodnich firm, ale dziś z powodu trudności w odzyskaniu swoich pieniędzy za towary i usługi chińskie firmy coraz częściej zawieszają współpracę z Moskwą.
Posłuchaj
REKLAMA
Według rosyjskiego dziennika ekonomicznego "Kommiersant", firmy i banki z Rosji, wciąż wysyłają pieniądze do chińskich banków. Ale leżą one na kontach po kilka miesięcy i wracają do nadawcy, ponieważ Chińczycy nie chcą trafić na czarne listy podmiotów współpracujących z reżymem Putina. Już w pierwszych tygodniach ukraińskiej wojny w ten sposób stopniowo został ograniczony i niemal całkowicie przerwany handel unijnych i amerykańskich firm z podmiotami w Rosji.
Moskwa ma jeszcze jeden poważny kłopot z powodu wycofania się specjalistycznych chińskich firm z budowy polarnego terminala Arctic LNG 2, który nie mógł powstać z powodu blokady zachodnich technologii, a teraz Chińczycy nie chcą z powody polityki Kremla zostać objętych sankcjami. Już teraz 80 proc. wymiany handlowej pomiędzy Rosją i Chinami, w 80 procentach opiera się o juana.
IAR/Maciej Jastrzębski/SW
REKLAMA
REKLAMA