Alkohol w saszetkach. Rząd wiedział o tym pomyśle wcześniej
Rząd już w lipcu tego roku miał wiedzieć, że w polskich sklepach pojawi się alkohol w saszetkach przypominających popularne musy owocowe dla dzieci - ustaliła stacja RMF FM. Reakcja Piotra Jabłońskiego na tę wiadomość ma być powodem jego dymisji.
2024-10-03, 08:18
"Już wtedy urzędnicy wymieniali między sobą listy w tej sprawie. To jeden z tych listów był podstawą dzisiejszej dymisji Piotra Jabłońskiego z funkcji dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom" - czytamy w serwisie.
Przypomnijmy, że minister zdrowia przyjęła rezygnację dyrektora KCPU w środę. Odwołano go również z zajmowanego stanowiska. Była to pierwsza dymisja w związku ze sprzedażą alkoholu etylowego w saszetkach. Dziennikarze RMF mieli dowiedzieć się od "jednego z najbliższych współpracowników" Izabeli Leszczyny, że dyrektor KCPU zlekceważył cały problem związany z tym konkretnym produktem.
Alko-tubki w polskich sklepach. Nowe ustalenia
RMF FM podaje, że Jabłoński jeszcze w lipcu br. miał być pytany przez innych urzędników o to, czy saszetki z zawartością alkoholu nie byłyby zagrożeniem dla osób niepełnoletnich, czy byłyby legalne i czy można jakoś zablokować ich dystrybucję [wielu ekspertów i działaczy zwraca bowiem uwagę, że taka oprawa graficzna i forma produktu może zachęcać dzieci do konsumpcji alkoholu - red.].
REKLAMA
Dziennikarze radia mieli usłyszeć, że odpowiedź Jabłońskiego na powyższe pytania była "niewystarczająca". Według stacji w tej wypowiedzi nie znalazły się propozycje konkretnych i zdecydowanych zmian, ani też odpowiednie ostrzeżenia. "Mógł jasno powiedzieć, co nam grozi" - miało przekazać stacji źródło w resorcie zdrowia.
Rząd zapowiada zmiany. "Ten numer nie przejdzie"
Alkohol w saszetkach wyprodukowanych przez spółkę OLV skrytykowało już wielu polityków, przedstawicieli rządu [m.in. Barbara Nowacka, a marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że jest to "zło w czystej postaci" - red.], działaczy oraz dziennikarzy. We wtorek głos w tej sprawie zabrał także szef rządu.
"Skupimy się na tym, aby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami" - zapowiedziano we wpisie Kancelarii Premiera na X.com. Również we wtorek na tej samej platformie pojawiło się nagranie z premierem Donaldem Tuskiem, który stwierdził m.in., że "ten numer u nas nie przejdzie", odnosząc się do tzw. alko-tubek.
REKLAMA
- Minister zdrowia przygotuje na przyszłość ustawę, która wyeliminuje systemowo tego typu zagrożenia. Tutaj nie ma miejsca na żadne negocjacje, tego typu zagrożenie musi zniknąć, a osoby, które do tego dopuściły, na pewno mogą się spodziewać konsekwencji - powiedział Tusk.
Będzie ustawa
Wiadomo, że rząd podjął już konkretne kroki w tej sprawie. W środę media obiegła informacja, że przygotowany jest odpowiedni projekt rozporządzenia, które ograniczałoby możliwość wprowadzenia saszetek z alkoholem na polski rynek.
- Nowy pomysł ministry zdrowia. "Papierosy i alkohole są najtańsze w Europie"
- Korzyści z zakazu sprzedaży alkoholu nocą. "O połowę mniej interwencji"
Rozporządzenie miało zostać opublikowane we wtorek, ale producent alko-saszetek podjął decyzję o wycofaniu produktów z serii "Voodoo Monkey" ze sklepów. Rząd postanowił natomiast zyskać na czasie i dopracować przepisy rozporządzenia. Zapowiedziano również zmiany w ustawie o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, aby w przyszłości uniknąć pojawiania się na rynku takich produktów.
REKLAMA
Źródło: RMF FM
REKLAMA