Wódka w saszetkach na sklepowych półkach. "Zło w czystej postaci"
Do polskich sklepów wprowadzono wódkę w saszetkach. Opakowania przypominają wyglądem soczki, jakie wielu rodziców kupuje na co dzień swoim dzieciom. "To, co robicie, to zło w czystej postaci" - pisze w mediach społecznościowych marszałek Sejmu Szymon Hołownia, krytykując pomysłodawców.
2024-09-30, 21:50
Szymon Hołownia we wpisie na Facebooku odniósł się do sprawy sprzedaży alkoholu w saszetkach kojarzonych jednoznacznie z produktami dla dzieci.
"Każdy rodzic wie, jak wygląda mus owocowy. Każdy wie, jak bardzo przydaje się, gdy trzeba jechać w dłuższą trasę albo gdy nagły mały głód doprowadza nasze dziecko do (chwilowej) rozpaczy. Kupujemy je niemal na ślepo, szukając w sklepie charakterystycznych opakowań" - napisał polityk.
"Szanowna firmo od wódy w saszetkach, to, co robicie, to ZŁO w czystej postaci" - podkreślił marszałek Sejmu i dodał, że to "zabawa konwencjami" kosztem życia najmłodszych.
"Mam szczerą nadzieję, że karma do Was wróci i Wasza chciwość ukarze się sama. Że zaprotestują odpowiedzialni producenci dziecięcych przekąsek. I że bojkot konsumencki pokaże Wam, że z rodzicami nie warto zadzierać. A ja w tej sprawie nie odpuszczę też jako poseł. Wstyd. Wstyd. WSTYD" - stwierdził Hołownia.
REKLAMA
Prośba o kontrolę
Sprawa sprzedaży alkoholu w saszetkach oburzyła również senatorkę Lewicy Annę Górską, która poinformowała na portalu X o skierowaniu przez nią pisma do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Nowy pomysł ministry zdrowia. "Papierosy i alkohole są najtańsze w Europie"
- Korzyści z zakazu sprzedaży alkoholu nocą. "O połowę mniej interwencji"
TVN 24/Instagram/Szymon Hołownia/X/mr/kmp
REKLAMA
REKLAMA