Włochy: koniec z falą nielegalnych imigrantów z Tunezji. "Zakręciliśmy kran"
Po blisko 10-godzinnych negocjacjach włoskiemu ministrowi spraw wewnętrznych Roberto Maroniemu udało się nakłonić władze Tunezji do zatrzymania fali imigrantów z tego kraju do Włoch.
2011-04-05, 22:05
Posłuchaj
Od początku tego roku do Włoch przybyło ich już 22 tysiące, głównie na wyspę Lampedusa.
Zmęczony, lecz zadowolony z wyniku rozmów, minister Maroni podkreślił, że największym osiągnięciem jest nakłonienie władz tunezyjskich do podjęcia działań zapobiegających nielegalnej emigracji do Włoch. Określił to dosadnie: "zakręcenie kranu".
Włochom zależało na tym od dawna, ale chcieli też, aby doszło do tego:"przy pełnej współpracy z tunezyjskimi siłami bezpieczeństwa, które otrzymają niebawem odpowiednie środki”.
Nieoficjalnie mówi się, że będzie to Włochy kosztować 300 milionów euro. Mniej optymistyczna jest wiadomość, że Tunezja gotowa jest przyjąć z powrotem tylko 1400 swoich obywateli.
Czytaj więcej w specjalnym serwisie: Raport Arabia>>>
IAR,kk
REKLAMA