"Posłowie PiS ugryźli się we własny ogon. To jak sytuacja z kabaretu"
Doradca prezydenta Tomasz Nałęcz mówi, że intencją Bronisława Komorowskiego jest umożliwienie jak największej swobody głosowania.
2011-04-18, 11:39
Posłuchaj
"Nie rozumiem tych, którzy chcą Polaków bardziej dyscyplinować"
Dodaj do playlisty
W związku z tym niespodzianki, jeśli chodzi o zarządzenie dwudniowych wyborów, raczej nie będzie. Profesor Nałęcz uważa, że możliwość dwudniowego głosowania powinna zwiększyć frekwencję wyborczą.
Według Tomasza Nałęcza, niezrozumiałe jest zachowanie polityków PiS, którzy zaskarżyli nowelizację kodeksu wyborczego do Trybunału Konstytucyjnego.
Doradca prezydenta zaznacza też, że obawy o naruszenie ciszy wyborczej czy fałszowanie wyborów nie mają żadnych podstaw. - W oczernianiu własnego państwa trzeba zdobyć się na powściągliwość - mówił Tomasz Nałęcz.
Prezydent decyzje co do dwudniowych wyborów ma podjąć na początku sierpnia. Wtedy w życie wejdzie nowelizacja Kodeksu Wyborczego.
sm
REKLAMA