"Jeśli prezydent podziela opinię Kuźniara ws. Katynia to powinien odejść"
Należy wezwać głowę państwa do jasnego wyrażenia swojej opinii (ws.ludobójstwa w Katyniu) - albo bowiem zgadza się z prof. Kuźniarem, albo nie - pisze na blogu Marek Migalski
2011-04-19, 14:00
Posłuchaj
- Gdzie jest Prezydent? Kiedy zabierze głos w sprawie skandalicznej wypowiedzi Romana Kuźniara o tym, że w świetle przepisów prawa międzynarodowego zbrodnia katyńska nie jest ludobójstwem? - pyta na swoim blogu europoseł PJN Marek Migalski.
- Od prawie tygodnia nie wypowiedział się w tej materii. Zdążył juz wybrać największą palmę wielkanocną i odwiedzić parę gmin, ale nie znalazł czasu, by wypowiedzieć się w tej fundamentalnej dla polskiej racji stanu kwestii - podkreśla Migalski.
Jego zdaniem - Należy wezwać głowę państwa do jasnego wyrażenia swojej opinii - albo bowiem zgadza się z prof. Kuźniarem, albo nie. W tym pierwszym przypadku powinna być wobec Prezydenta zastosowana procedura impeachmentu, ponieważ oznaczałoby to, że głowa państwa działa w sprzeczności z doktryną państwa polskiego w kwestii Katynia (doktryną potwierdzoną uchwałą Sejmu oraz ustaleniami polskiej prokuratury).
W tym drugim przypadku powinna nastąpić natychmiastowa dymisja doradcy Prezydenta. Wzywam głowę państwa do jak najszybszej reakcji na słowa swojego doradcy do spraw międzynarodowych. Belweder do nie mysia dziura, a Pałac Prezydencki do nie Buda Ruska. Niech głowa państwa wypowie się w tej kwestii. Święta się jeszcze nie zaczęły, nie czas na wypoczynek i ferie wielkanocne. Jak długo Polacy maja czekać na reakcję Bronisława Komorowskiego? I co równie ważne - jak długo mają na nią czekać na Kremlu? - czytamy na blogu Marka Migalskiego.
REKLAMA
Doradca prezydenta prof.Roman Kuźniar, tydzień temu w Polskim Radiu wyraził opinię, że "zbrodnia katyńska nie była ludobójstwem w świetle prawa miedzynarodowego".
"To było ludobójstwo"
Były szef Instytutu Pamięci Narodowej prof.Leon Kieres w rozmowie z portalem polskieradio.pl powiedział, że do tej pory stanowisko Polski w sprawie Katynia było jednoznaczne.
Jeśli już nie uznajemy zbrodni katyńskiej jako ludobójstwa, powinniśmy wycofać się też z takiej samej kwalifikacji zbrodni popełnionych przez Niemców na polskiej inteligencji w 1939 roku – powiedział prof. Kieres.
Podkreślił, że o tym, iż Katyń był ludobójstwem mówili przedstawiciele strony radzieckiej w czasie procesów norymberskich, uznając, że była to zbrodnia niemiecka. Zmiana stanowiska strony radzieckiej nastąpiła wówczas, kiedy jej wersja – zbrodni nazistowskiej – nie została uznana – tłumaczy prof. Leon Kieres.
źr.blog M.Migalskiego/mch
REKLAMA
REKLAMA