Nałęcz: "prezydent upomina się o prawdę o zbrodni katyńskiej"
Bronisław Komorowski zawsze upomina się o pełną prawdę o zbrodni katyńskiej - napisał w liście do autorów apelu ws. ludobójstwa w Katyniu doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz.
2011-04-19, 13:50
Ponad 30 polityków, publicystów i osób publicznych skierowało list do Komorowskiego, w którym zwrócili się o potwierdzenie stanowiska RP ws. ludobójstwa w Katyniu. Spór o kwalifikację prawną zbrodni katyńskiej wywołały słowa doradcy prezydenta ds. międzynarodowych prof. Romana Kuźniara, według którego w świetle prawa międzynarodowego zbrodnia katyńska nie może być uznawana za zbrodnię ludobójstwa.
Odpowiadając na list prof. Nałęcz podkreślił, że Bronisław Komorowski "był zaangażowany w walkę o prawdę o zbrodni katyńskiej już w czasie komunizmu ".
"O pełną prawdę o zbrodni katyńskiej upomina się on także dzisiaj, jako prezydent niepodległego, demokratycznego państwa polskiego" - zaznaczył doradca prezydenta. Dodał, że również pełniąc funkcję marszałka Sejmu Komorowski dbał o pamięć o zbrodni katyńskiej.
Uchwała upamiętniającą 70. rocznicę zbrodni katyńskiej
Profesor Tomasz Nałęcz przypomniał, że Sejm pracujący pod kierownictwem Komorowskiego uzgodnił i przyjął przez aklamację, a więc - jak podkreślił doradca prezydenta - "za zgodą wszystkich klubów i kół sejmowych, w tym także PiS oraz obecnych posłów PJN" uchwałę upamiętniającą 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
REKLAMA
"To właśnie w tej uchwale Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd pamięci polskich jeńców wojennych - ofiar ludobójczego reżimu sowieckiego" - zwrócił uwagę prof. Nałęcz.
W liście doradcy prezydenta nie ma jednak odpowiedzi na kluczowe pytanie skierowane przez twórców apelu odnośnie tego, czy zdaniem Bronisława Komorowskiego zbrodnia katyńska była ludobójstwem.
Autorytet stanowiska prezydenta gwarancją dla prawdy
Sygnatariusze apelu w liście do prezydenta napisali, że "Katyń był ludobójstwem zarówno bezpośrednio (jako akt eksterminacji polskiej inteligencji), jak również jako część ludobójczej polityki na ziemiach anektowanych przez Związek Sowiecki po 17 września 1939 roku".
"Panie Prezydencie! Niech autorytet sprawowanego przez pana urzędu będzie gwarancją szacunku dla prawdy i ciągłości polskiej polityki w tej sprawie" – czytamy w liście.
REKLAMA
Pod apelem podpisali się m.in.: Lena Cichocka-Dąbkowska, Marek Cichocki, Jan Maria Jackowski, Igor Janke, Janina Jankowska, Elżbieta Jakubiak, Marek Jurek, Paweł Kukiz.
aj
REKLAMA