Zginęła rodzina z jednej wsi. Atak dronów w obwodzie sumskim

Atak na północnym wschodzie Ukrainy

Około północy z poniedziałku na wtorek rosyjskie siły przeprowadziły zmasowany atak dronów na jedną z wiosek w obwodzie sumskim. To region położony na północnym wschodzie Ukrainy, tuż przy granicy z Rosją. Celem ataku stały się budynki cywilne.

W ataku zginęły trzy osoby. Szef wojskowej administracji obwodowej w Sumach Ołeh Hryhorow przekazał, że wśród ofiar znalazł się ośmioletni chłopiec. Jego ciało zostało wydobyte spod gruzów całkowicie zniszczonego domu. Pozostałe ofiary to kobieta i mężczyzna.

Mieszkańcy jednej ulicy, ofiary z różnych rodzin

Wszyscy zabici pochodzili z różnych rodzin, ale mieszkali na tej samej ulicy, co podkreśla skalę i brutalność ataku. Drony uderzyły w skupisko domów mieszkalnych. Obecnie trwa akcja ratunkowa i usuwanie skutków nocnego bombardowania. Władze lokalne apelują o pomoc humanitarną oraz o wsparcie w odbudowie zniszczonych budynków.

Zmasowany atak na Kijów
To nie jedyny atak w tym tygodniu. W nocy z niedzieli na poniedziałek mieszkańcy Kijowa słyszeli liczne eksplozje oraz odgłosy działania obrony powietrznej. Rosja przeprowadziła zmasowany atak, wystrzeliwując łącznie 16 rakiet oraz aż 352 drony w kierunku ukraińskiego terytorium. W wyniku ostrzału zniszczeniu lub uszkodzeniu uległy budynki mieszkalne, placówki medyczne, stacja metra oraz obiekty sportowe. Skutki ataku odczuło sześć z dziesięciu dzielnic stolicy.

• Wielu zabitych i rannych, ludzie pod gruzami. Rosjanie uderzyli w Kijów
• Szef SBU: w Rzeszowie udaremniono zamach na prezydenta Zełenskiego
• Fried: Putin traktuje USA arogancko, mimo że mamy broń "w kieszeni"

Źródło: PAP/Polskie Radio/ml