Ryszard C. zostanie w areszcie do lipca. Za zabójstwo grozi mu dożywocie
W październiku zeszłego roku Ryszard C. zastrzelił w łódzkim biurze Prawa i Sprawiedliwości jednego z pracowników Marka Rosiaka, i ciężko zranił drugiego, Pawła Kowalskiego.
2011-04-27, 10:00
Posłuchaj
Sąd Okręgowy w Łodzi przedłużył do końca lipca areszt tymczasowy dla Ryszarda C. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że sąd uwzględnił jej wniosek o przedłużenie aresztu, uzasadniony surową karą grożącą podejrzanemu i obawą matactwa z jego strony. Krzysztof
Kopania przypomniał, że wcześniej przedłużono do końca lipca śledztwo w sprawie zabójstwa. Zakończenie śledztwa nie było możliwe z powodu braku opinii biegłych w sprawie skutków zdrowotnych ataku podejrzanego na jednego z pokrzywdzonych.
Opinia ta będzie miała istotne znaczenie z punktu widzenia opisu jednego z przestępstw, zarzucanych Ryszardowi C., i klasyfikacji prawnej jego czyrnu. Biegli musieli przeprowadzić dodatkowe badania i konsultacje ze specjalistami. Prokurator Kopania powiedział, że po uzyskaniu opinii biegłych prokuratura wyznaczy termin czynności końcowych. Podejrzany i jego obrońca będą się wtedy mogli zapoznać z aktami sprawy.
Tragedia w Łodzi
19 października ub. roku Ryszard C. wtargnął do łódzkiej siedziby PiS, gdzie zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Później strzelił do asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego; gdy chybił, zaatakował go paralizatorem i ranił nożem. Świadkowie tragedii twierdzą, że krzyczał, iż chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców".
REKLAMA
REKLAMA