Nie weźmie ślubu, bo mówi niewyraźnie i jest sparaliżowana
Katarzyna cierpi na dziecięce porażenie mózgowe: porusza się na wózku, ma niesprawne ręce, niewyraźnie mówi. Urząd stanu cywilnego nie chce dać ślubu kobiecie.
2011-04-29, 06:00
Od czasu śmierci rodziców, Katarzyną opiekuje się Andrzej. Oboje żyją z rent. Dlatego postanowili wziąć tylko ślub cywilny, bez przyjęcia, na które ich nie stać - ujawnia "Gazeta Wyborcza"
Jednak urzędniczka zapytała Kasię, czy jest ubezwłasnowolniona. Mimo zaprzeczenia kobiety, poprosiła o zaświadczenie od psychiatry, że nie ma przeciwwskazań do ślubu. W końcu skierowała sprawę do sądu.
- Oprócz tego, że mam kłopoty z mową i poruszaniem się, nic mi nie dolega. Jestem sprawna psychicznie, normalnie funkcjonuję. Skończyłam studium ekonomiczne. Mogłabym pracować w domu, mam komputer - mówi "Gazecie Wyborczej" rozgoryczona kobieta.
PAP,kk
REKLAMA