Nowy sondaż. Polacy wskazali, czy chcą jednej listy na wybory 2027
Koncepcja potencjalnej wspólnej listy koalicji rządzącej na wybory parlamentarne 2027 ma więcej przeciwników, niż zwolenników – wynika z sondażu pracowni IPSOS dla TVP Info. Choć różnica nie jest tak bardzo zarysowana, to widać ją zwłaszcza wśród osób o jasno sprecyzowanej opinii.
2025-11-15, 08:58
Większość badanych przeciwna "wspólnej liście"
Na pytanie, "czy formacje tworzące dziś koalicję rządzącą powinny startować w ramach jednej listy?", większość respondentów wybrała odpowiedź przeczącą (41 proc.). Spośród nich 18 proc. wskazało odpowiedź "raczej nie", a 23 proc. "zdecydowanie nie".
Odmiennego zdania było 34 proc. ankietowanych. 19 proc. z nich wybrało odpowiedź "raczej tak", a 15 proc. "zdecydowanie tak". Uwagę zwraca również dość spora grupa osób (25 proc.), która nie ma na ten temat zdania, lub trudno jej określić swoje stanowisko.
Czy wspólna lista ma sens?
Temat wspólnej listy całej koalicji rządzącej pojawił się jakiś czas temu. Taki scenariusz był uwzględniany np. w sondażach pracowni OGB. Wyniki wspólnej listy były wysokie (ponad 46 proc.) i dawały koalicji 15 października nadzieję na utrzymanie sejmowej większości.
Scenariusz może być rozważany, tym bardziej że część koalicjantów w sondażach "zakotwiczyła" już pod progiem wyborczym. Chodzi przede wszystkim o Polskę 2050 i PSL, które w ostatnich badaniach wypadają blado, rzadko kiedy zbliżając się do 5 proc. poparcia.
W nieco lepszej sytuacji jest Lewica, która w ostatnim czasie notuje dość "bezpieczne" wyniki, ale w sondażu CBOS, przeprowadzonym na początku listopada, nie przekroczyła progu. Z kolei na "fotelu lidera" rozsiadła się Koalicja Obywatelska, która w tym samym sondażu zanotowała aż 8,1 pkt proc. przewagi nad Prawem i Sprawiedliwością.
Realna opcja?
Pewna konsolidacja w koalicji rządzącej już nastąpiła. Pod koniec października ogłoszono połączenie Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej. Na razie jednak nie ma jasnych sygnałów, co do ewentualnej wspólnej listy całej koalicji rządzącej na następne wybory parlamentarne w 2027 roku.
- Karol Nawrocki po 100 dniach. "Polityka to nie jest zwykły zawód"
- Hołownia jako marszałek Sejmu. Chwalony czy krytykowany? Polacy zabrali głos
- Nowy sondaż partyjny. Są zmiany, Tusk komentuje. "Nadzieja daje siłę"
Źródło: TVP Info/egz