Jarosław Gowin: należy ograniczyć władzę burżuazji związkowej
2011-05-07, 08:30
Zdaniem Jarosława Gowina, należy ograniczyć ogromną władzę związków zawodowych. Do tego tematu odnieśli się politycy, którzy gościli w audycji "Śniadanie w Trójce".
Posłuchaj
Jak zaznaczył Jarosław Gowin ograniczenie władzy burżuazji związkowej powinno być jednym z głównych zadań następnej kadencji.
W ten sposób poseł odniósł się do słów premiera Donalda Tuska o wydarzeniach przed siedzibą KGHM w Lubinie. Premier podkreślił, że tak jak chuligan nie może udawać kibica, tak również chuligan nie może udawać działacza związkowego, a tym, którzy popełnili przestępstwo nie pomoże ukrywanie się pod flagami związków zawodowych. W Lubinie Ponad tysiąc górników domagało się w zeszły czwartek podwyżek. Rannych zostało 6 ochroniarzy, którzy próbowali bronić wejścia do siedziby KGHM.
Zdaniem posła PO protest w Lubinie był bezzasadny, bo uposażenia w KGHM są i tak bardzo wysokie. Ograniczenie władzy związków zawodowych, zdaniem Jarosława Gowina, jest w interesie państwa i obywateli.
Z posłem PO nie zgadza się Mariusz Błaszczak z PiS. Jak wyjaśnił gość Trójki, jego partia poprze zaplanowane na 25 maja ogólnopolskie antyrządowe demonstracje Solidarności. Mariusz Błaszczak zaznaczył, że PiS popiera wszystkie działania związane z poprawą sytuacji ludzi pracy. Jego zdaniem rząd nie zajmuje się zasadniczymi sprawami. Jak podkreślił poseł PIS, Donald Tusk zajmuje się kibicami, zamiast bezrobociem.
"Ze związkami nalezy prowadzić dialog"
Henryk Wujec podkreśla, że ze związkami należy prowadzić dialog. Również związki jego zdaniem powinne być nastawione na dialog. Doradca prezydenta przywołał przykład KGHM, w której doszło do eskalacji konfliktu i Jastrzębskiej Spółki Węglowej, gdzie prowadzone rozmowy przyniosły efekty.
Podobnie uważa Jarosław Kalinowski z PSL. Jak dodaje europoseł, ze związkami trzeba prowadzić dialog, a jego partia w koalicji zawsze wychodzi z takiego założenia. Jarosław Kalinowski zaznaczył, że Waldemar Pawlak zawsze mówił o potrzebie rozmów z pracownikami prywatyzowanej Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Nie jest tak, że rząd stoi z boku i nie chce rozmawiać - podkreślił Jarosław Kalinowski.
Elżbieta Jakubiak z PJN prognozuje, że w najbliższym czasie w Polsce będzie dochodzić do protestów społecznych, bo rząd nie przeprowadził niezbędnych reform. Jak dodaje, pracownicy mają prawo demonstrować, bo płaca minimalna, wbrew prognozom Donald Tuska, nie będzie rosła.
NSZZ Solidarność zapowiada na 25 maja akcje protestacyjne w 16 miastach wojewódzkich kraju. Komisja Krajowa Solidarności podjęła uchwałę o powołaniu sztabu protestacyjnego. Protesty będą odbywały się pod hasłem "Polityka wasza bieda nasza" i mają polegać na pikietowaniu urzędów wojewódzkich i demonstracjach.
rr