Ukraina: kłótnia o komunistyczne symbole powodem strzelaniny we Lwowie
We Lwowie doszło do strzelaniny. Powodem był spór o komunistyczne symbole upamiętniające 9 maja, czyli dzień zakończenia II wojny światowej.
2011-05-09, 06:40
Posłuchaj
We Lwowie doszło do strzelaniny. Powodem był spór o komunistyczne symbole upamiętniające 9 maja, czyli dzień zakończenia II wojny światowej.
Mimo że Sąd Administracyjny Lwowa zakazał organizacji tego dnia manifestacji, około tysiąca zwolenników nacjonalistycznej Swobody przeszło ulicami miasta. W pewnym momencie zobaczyli oni 10 osób z czarno-pomarańczowymi wstążkami, które są noszone przez tych, którzy chcą pokazać, iż pamiętają o radzieckich bohaterach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej - jak na terenach byłego Związku Radzieckiego określa się ten okres II wojny światowej, w którym ZSRR walczył z III Rzeszą.
Gdy zwolennicy Swobody zażądali zdjęcia wstążek, grupa zaczęła uciekać, a jedna z osób wyjęła pistolet i zaczęła strzelać do nacjonalistów. Jedna osoba została ranna w nogę. Prawicowi działacze rzucali też w kierunku miejsca, gdzie doszło do kłótni, świece dymne. Ranny kamieniem w głowę został dziennikarz jednej z agencji informacyjnych. Milicja nie była obecna w czasie sporu.
Inna grupa - około stu młodych nacjonalistów - stała w okolicach pomnika zwycięstwa we Lwowie, gdzie przybyli przedstawiciele prorosyjskich sił z czerwonymi sztandarmi. Do miasta mieli przyjechać reprezentanci takich organizacji między innymi z Krymu i Odessy, którzy chcieli „bronić weteranów”. Tymczasem nacjonaliści nie przepuszczają nikogo do pomnika zwycięstwa żądając, aby pozbyli się oni „komunistycznych symboli”, czyli czarno-pomarańczowych wstążek i czerwonych flag.
REKLAMA
Miejscowe władze, które złożyły wieńce pod pomnikiem, zostały wygwizdane, a sam mer Lwowa dostał bukietem w twarz od jednego z nacjonalistów.
Większość mieszkańców Lwowa nie uznaje 9 maja za Dzień Zwycięstwa, ponieważ - ich zdaniem - tego dnia rozpoczęła się kolejna, tym razem komunistyczna, okupacja miasta.
IAR, to
REKLAMA