Los 9-miesięcznego chłopca ze Słupska w rękach sądu rodzinnego
Sąd rodzinny w Słupsku ma jeszcze w tym tygodniu podjąć decyzję w sprawie dalszych losów 9-miesięcznego Oliwiera, którego matka chciała oddać - jak twierdziła - z powodu biedy.
2011-05-10, 13:00
Posłuchaj
Na ulicach miasta wywiesiła ogłoszenie w tej sprawie. 24-letnia mieszkanka Słupska otrzymała pomoc i na razie zrezygnowała z odadnia dziecka.
Wiceprezes sądu rejonowego w Słupsku Beata Kopania podkreśla, że decyzję o zbadaniu sprawy podjęto, gdy sytuację 24-letniej kobiety oraz jej dziecka zaczęły opisywać media.
Wiceprezes Kopania podkreśliła, że nie będzie badany wątek oddania dziecka, gdyż takie zdarzenie nie miało miejsca.
Kilka dni temu na ścianach kamienic w centrum Słupska pojawiło się ogłoszenie o oddaniu dziecka. Matka dziewięciomiesięcznego Oliwiera twierdziła, że nie ma z czego żyć. Po nagłośnieniu sprawy otrzymała pomoc od obcych ludzi. Pięćsetzłotowy, jednorazowy zasiłek przyznał jej Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Ojciec dziecka nie płaci alimentów w terminie, pieniądze odzyskuje komornik.
rr
REKLAMA