Piekary Śląskie: pierwszy zatrzymany w sprawie okaleczenia 15-latka
Policjanci z Piekar Śląskich zatrzymali 20-letniego mieszkańca tego miasta podejrzewanego o brutalne okaleczenie nastolatka.
2011-05-19, 06:40
Posłuchaj
Wciąż trwają czynności w tej sprawie. - Jest ona priorytetowa - mówi rzecznika tamtejszej komendy Dagmara Wawrzyniak. - Zatrzymanie innych osób zamieszanych w tę sprawę to kwestia godzin - dodaje.
We wtorek rano trzech zakapturzonych bandytów napadło na 15-letniego ucznia miejscowej szkoły specjalnej i okaleczyło mu twarz. Idący do szkoły nastolatek został obezwładniony, a bandyci ostrym narzędziem wycięli mu na policzkach i czole litery mogące kojarzyć się z identyfikacją klubową kibiców piłkarskich.
Po opatrzeniu ran w szpitalu nastolatek jeszcze tego samego dnia wrócił do domu. Choć lekarz zakwalifikował jego rany jako lekkie - w kontekście zagrożenia życia - wiadomo już, że ich skutki będą miały charakter trwały.
Sprawcom za napaść może grozić do dwóch lat więzienia. Według informacji portalu naszemiasto.pl, ok. 20-letni napastnicy byli ubrani w dresowe spodnie i czarne bluzy z kapturami. Żyletką lub innym małym i ostrym narzędziem wycięli chłopakowi na twarzy litery "HKS", a na policzkach i brodzie "PS" i "R".
REKLAMA
Portal - powołując się na informacje policji - powiązał sprawę z innym zdarzeniem. Kilka dni wcześniej w Piekarach pobito 22-letniego mężczyznę. Jak zeznali zatrzymani potem sprawcy w wieku od 16 do 18 lat, napadli na niego, ponieważ należy do sympatyków chorzowskiego "Ruchu".
aj
REKLAMA