Martwe i wycieńczone z głodu bydło znaleziono w gospodarstwie w Sitańcu
59-letni właściciel gospodarstwa został zatrzymany pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami. Grozi mu do roku więzienia.
2011-05-20, 07:00
Posłuchaj
Gospodarstwo zostało sprawdzone w związku z sygnałami docierającymi do pracowników urzędu gminy o smrodzie wydobywającym się z niego.
Podczas kontroli policjanci, pracownik urzędu gminy i inspekcji weterynaryjnej w jednej z obór znaleźli sześć padniętych krów. W pomieszczeniu, bez dostępu światła, znajdowała się również wychudzona i zaniedbana kobyła.
W kolejnej oborze znajdowało się 17 żywych krów. - Były zaniedbane, a ich warunki bytowania także pozostawiały wiele do życzenia - mówi rzeczniczka komendy policji w Zamościu, Joanna Kopeć. Podczas dalszej kontroli odnaleziono kolejną martwą krowę.
Kobyła trafiła w ręce kierownika schroniska dla zwierząt w Zamościu, który do czasu wyjaśnienia sytuacji zaopiekuje się zwierzęciem. Pozostała zwierzyna oddana została pod opiekę członka rodziny zatrzymanego 59-latka. Mężczyzna zobowiązał się do dbania o zwierzęta i zapewnienia im godziwych warunków bytowania.
IAR,PAP,kk
REKLAMA