Nie było bestialskiego napadu kibiców. Nastolatek sam pociął sobie twarz
Sąd rodzinny zajmie się 15-latkiem, który miał zostać okaleczony przez pseudokibiców w Piekarach Śląskich.
2011-05-31, 07:00
Chłopca miało napaść i obezwładnić trzech mężczyzn i ostrym narzędziem wyciąć nożem na twarzy napisy HKS, PS i R odwołujące się do lokalnych drużyn sportowych.
Jak się okazało cała historia została przez niego zmyślona. Nastolatek podczas jednego z przesłuchań przyznał, że historię wymyślił gdyż chciał zaimponować koledze. Sam także okaleczył sobie twarz. Policjanci z Piekar Śląskich potraktowali sprawę priorytetowo - w komendzie powołano w tym celu nawet specjalną grupę. Na kilka godzin zatrzymano też jedną osobą, która miała brać udział w zdarzeniu.
Lokalne media spekulowały wówczas, że atak mógł być odpowiedzią na niedawne pobicie 22-letniego kibica Ruchu Chorzów. W Piekarach Śląskich bandyci kibicujący Ruchowi i Górnikowi Zabrze często się ścierają, w przeszłości dochodziło też do napadów na niewinnych, przypadkowych ludzi.
Napisy, które bandyci rzekomo wycięli nożem na twarzy dziecka: HKS, PS i R to odpowiednio Hutniczy Klub Sportowy, Piekary Śląskie i Ruch.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA