Przed nami kolejne upalne dni i silne burze
Od rana można się spodziewać wysokiej temperatury, a jednocześnie gwałtownych opadów połączonych z wyładowaniami atmosferycznymi, a lokalnie nawet z gradem.
2011-06-02, 06:26
Posłuchaj
Przed nami kilka burzowych dni - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Maria Waliniowska, meteorolog z IMGW przypomina, że już w środę wieczorem i w nocy w części kraju odnotowano burze.
Warto zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa związane z silnym wiatrem, który miejscami może osiągać prędkość 80 kilometrów na godzinę. Maria Waliniowska przypomina, że stare konary drzew mogą się złamać nawet przy prędkości 60 kilometrów na godzinę.
W piątek nadejdzie ochłodzenie. Temperatura od 19 stopni Celsjusza na wybrzeżu do 26 w centrum. Najcieplej będzie na południu kraju i tam również w piątek możliwe są burze.
Weekend będzie pogodny, ale gwałtowne zjawiska meteorologiczne jak burze, ulewy i grad mogą powrócić jeszcze w niektórych regionach w niedzielę.
Skutki ulew i burz
Energetycy usunęli już wszystkie awarie prądu na Warmii i Mazurach spowodowane gwałtownymi burzami i wyładowaniami atmosferycznymi. W pewnym momencie 300 gospodarstw nie miało prądu. Paweł Janiak rzecznik olsztyńskiego oddziału Energa S.A. poinformował, że byli to mieszkańcy okolic Szczytna, Wielbarka i Olsztyna oraz miejscowości Sząbruk, Naterki i Unieszewo.
Na Warmii i Mazurach strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków deszczu, wiatru i wyładowań atmosferycznych ponad 30 razy. Najwięcej było zgłoszeń o zalanych piwnicach i posesjach prywatnych. Wodę wypompowywano w Ostródzie, Lidzbarku Warmińskim i Górowie Iławeckim. Przewrócone na drogi drzewa strażacy usuwali w Nidzicy, Ełku, Pasłęku, Nowym Mieście Lubawskim i Giżycku. Od uderzenia pioruna zapalił się także dach budynku w miejscowości Koniewo w powiecie lidzbarskim. Na szczęście budynek od jakiegoś czasu nie był zamieszkany. Spaliło się kilka metrów kwadratowych dachu.
Także nad województwem kujawsko-pomorskim przeszły nawałnice. Padał intensywny deszcz, miejscami także grad. W miejscowości Pęchowo w gminie Złotniki Kujawskie deszcz zalał cztery gospodarstwa. Droga wojewódzka nr 246 została uszkodzona.
Powalone drzewa i pożary - to efekt burz, które przeszły przez województwo opolskie. Największe szkody do tej pory strażacy odnotowali na północy regionu, między innymi w Boroszowie i w Jamach w powiecie oleskim, gdzie od uderzenia pioruna zapaliły się domy. W bodzanowicach zapaliły się zabudowania gospodarcze, a w wielu innych miejscowościach połamane drzewa zatarasowały drogi.
Gwałtowne burze z silnymi opadami deszczu przeszły w środę po południu nad powiatem cieszyńskim nad Podbeskidziu. Oficer dyżurny komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Katowicach poinformował, że najbardziej ucierpiały miejscowosci Puńców i Górki koło Cieszyna. W miejscowości Puńców wylał potok Puńcówka, droga z tej miejscowosci do Cieszyna jest nieprzejezdna.
Zalania i podtopienia
Zalanych zostało także kilka ulic w Górkach Wielkich. W tej miejscowości policjanci ewakuowali 6 dzieci, które schroniły sie w budynku miejscowej szkoły. w Górkach Wielkich na Podbeskidziu w czasie, gdy nad tą miejscowościa przeszła gwałtowna nawałnicy. Woda częsciowo zalała szkołę. Wylał przepływający wzdłuż szkoły potok Wschodnica.
Natomiast w rejonie Puńcowa strażacy ewakuowali z zalanego domu trzy osoby. Uratowali także kierowcę samochodu porwanego przez wezbrany potok. Jak informuje straż pożarna, w Puńcowie podtopionych jest około 50 domów.
W sumie około 45 razy interweniowali małopolscy strażacy podczas wieczornych burz i gwałtownych deszczów. Najwięcej pracy strażacy mieli w powiatach wielickim i krakowskim. Głównie przetykali studzienki i wypompowywali wodę z zalanych piwnic i garaży. Od uderzeń piorunów zapaliły się dwie stodoły: w Kąpielach Wielkichkoło Olkusza i w Podstolicach koło Wieliczki. W pożarach nikt nie ucierpiał.
Po południu ulewy przeszły także nad powiatem leskim i w mniejszym stopniu jasielskim na Podkarpaciu. Straż pożarna odnotowała kilkanaście interwencji związanych z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic, nie bylo poważniejszych skutków.
IAR, tk, sm
REKLAMA