Chińska armia blokuje Facebooka. "Wróg może czaić się wszędzie"
Nawet kara śmierci może grozić żołnierzowi, który założy konto w serwisie społecznościowym i umieści tam swoje zdjęcie oraz dane osobowe.
2011-06-03, 04:02
Posłuchaj
2,3 mln członków Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej ma bezwzględny zakaz korzystania z serwisów społecznościowych oraz umieszczania swoich profili na portalach randkowych. "Wróg może czaić się wszędzie" - przypomina kierowana przez armię prasa.
Chińscy dowódcy przypominają, że nawiązywanie znajomości przez internet może stanowić zagrożenie i sprzyjać ujawnianiu tajemnic wojskowych. Grozi za to nawet kara śmierci. Surowo karane ma być też umieszczanie zdjęć np. z ćwiczeń wojskowych.
Liczba internautów w Chinach sięgnęła już 500 000 mln. Kilkaset milionów użytkowników ma chińskojęzyczne wersje popularnych na całym świecie serwisów Facebook, czy Twitter. Poprzez te portale nie może jednak kontaktować się z resztą świata - połączenia od lat blokowane są przez cenzorów.
IAR, wit
REKLAMA
REKLAMA