Opóźnienia na stadionie, ale "trzynastki" były
Mimo kłopotów z oddaniem do użytku Stadionu Narodowego, wynagrodzenie członków zarządu Narodowego Centrum Sportu wzrosło w trzy lata o 266 procent. Były także "trzynastki".
2011-06-10, 06:46
Mimo pytań ze strony dziennikarzy ani NCS, ani Ministerstwo Sportu i Turystyki nie chciały ujawnić konkretnych kwot, jakie wypłacono Rafałowi Kaplerowi, prezesowi NCS, i pozostałym członkom zarządu.
Na podstawie raportu Najwyższej Izby Kontroli "Dziennik Gazeta Prawna" ustalił jednak, jak szybko rosną pensje członków zarządu NCS. A tempo - komentuje gazeta - jest doprawdy niezwykłe.
W 2008 roku zarobili oni 377 tysięcy złotych, w 2009 roku - 682 tysiące złotych. A w 2010 roku - ponad milion. Oznacza to wzrost tylko w ciągu trzech lat o 266 procent.
W tym czasie przeciętne pensje w Polsce rosły o 2,1 procent, a w 2010 roku o 1,5 procent.
IAR,kk
REKLAMA