Tir wjechał im w dom, ludzie pomogli w odbudowie

Tir, który zatrzymał się przy wjeździe do jednego z hipermarketów, stoczył się ze wzniesienia i wjechał naczepą w dom Marii i Jerzego Turlakiewiczów. Ciężarówka przebiła ścianę i wjechała do kuchni. Zniszczenia były tak duże, że dom nadawał się jedynie do rozbiórki. Od ubezpieczyciela małżeństwo otrzymało 30 tys. zł.

W sierpniu 2010, z inicjatywy m.in. Fundacji Jaś i Małgosia, uruchomiono stronę internetową ZbudujChatke.pl o sytuacji państwa Turlakiewiczów. Za jej pośrednictwem można było wpłacić pieniądze na budowę nowego domu dla małżeństwa.

- Trzy tysiące osób wpłaciło blisko 130 tys. zł. Jak łatwo policzyć średnia wpłata wyniosła ponad 40 zł. Wpłat dokonywały osoby z całej Polski - od Kaszub po Rzeszów - powiedział pomysłodawca akcji Przemysław Witkowski.

Organizatorom akcji udało się również pozyskać firmy, które wspomagają odbudowę. Kilka firm przekazało dla poszkodowanych sprzęt AGD, okna.

W środę w tym samym miejscu, gdzie stał dom państwa Turlakiewiczów, ruszyła budowa nowego budynku. Parterowy dom będzie miał ponad 90 m. kw. 

Zebrane pieniądze wystarczyły na rozpoczęcie budowy, ale do zamknięcia budżetu potrzeba jeszcze ok. 20 tys. zł. Budowa domu ma się zakończyć w ciągu maksymalnie trzech miesięcy.

PAP,kk