Sikorski wróci do Polski z uchodźcami z Libii

2011-06-16, 13:00

Sikorski wróci do Polski z uchodźcami z Libii
. Foto: fot. PAP/Leszek Szymański

Jeszcze tej nocy do Polski trafi grupa 16 osób, chrześcijan, przylecą samolotem specjalnym razem z szefem dyplomacji.

Posłuchaj

Minister Sikorski w Tunezji: relacja Wojciecha Cegielskiego
+
Dodaj do playlisty

Uchodźcy to trzy chrześcijańskie rodziny z Erytrei i Nigerii. Kilka lat temu w wyniku niepokojów w swoich krajach uciekły one do Libii, a po wybuchu zamieszek przeciwko Muammarowi Kadafiemu schorniły się w przejściowych obozach w Tunezji.
Po przyjeździe do Polski rodziny mają trafić do ośrodka w Dębaku pod Warszawą.

Formalności związane z przyznaniem im statusu uchodźców mogą być przeprowadzone w ciągu miesiąca.

O przylocie uchodźców do Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował po spotkaniu z premierem Tunezji. - Cała Europa jest pod wrażeniem szczodrości i gościnności, z jaką Tunezja przyjęła uchodźców, nie tylko z Libii. Jako symboliczny wyraz naszej solidarności z tym, z czym wy się zmagacie, zabiorę dzisiaj do samolotu rządowego kilkunastu chrześcijańskich uchodźców, którzy znaleźli się w obozach w waszym kraju - powiedział Sikorski.

Pierwsza rodzina z Erytrei to matka, ojciec i pięcioro dzieci, a druga rodzina z Erytrei to samotna matka, której mąż od pięciu lat jest więziony w nieznanym miejscu oraz czwórka dzieci. Trzecia rodzina pochodzi z Nigerii - to ojciec, matka, ich córka i siostra matki.

Minister w Afryce

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski będzie w Tunezji jeden dzień. To część podróży szefa polskiej dyplomacji do Afryki Północnej. Radosław Sikorski chce w ten sposób pokazać polskie poparcie dla demokratycznych przemian w krajach arabskich.

W środę szef MSZ gościł w Egipcie, gdzie wyjaśniał, jak funkcjonuje polski system parlamentarny i podpisał umowę o współpracy turystycznej. Podkreślał też, jak ważny jest Egipt dla całego regionu.

Wiceminister spraw zagranicznych Krzysztof Stanowski przypomina w rozmowie z Polskim Radiem, że współpraca z Tunezją jest znacznie bardziej zaawansowania. Tunezyjczycy przedstawili też bardzo konkretne prośby. - Chcą współpracować z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, wziąć doświadczenie samorządów. Była już wizyta Wałęsy, była wizyta Borusewicza i będą kolejne wizyty. Z drugiej strony będzie obserwacja wyborów i warsztaty dla lokalnych ekspertów i wizyty studyjne w Polsce - wyjaśnia Stanowski.

W Tunisie Radosław Sikorski spotkał się z premierem i ministrem spraw zagranicznych Tunezji oraz z władzami komisji wyborczej, które będą odpowiedzialne za organizację październikowych wyborów w tym kraju. Szef polskiej dyplomacji będzie też rozmawiał z przedstawicielami tunezyjskich środowisk młodzieżowych.

agkm, IAR, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej