Nurkowie docenieni za "prasowanie pod wodą"
Centrum Guinnessa oficjalnie potwierdziło ustanowienie olsztyńskiego rekordu w „prasowaniu pod wodą”, które trwało niespełna 10minut.
2011-06-30, 13:13
Pod koniec maja ubiegłego roku na plaży miejskiej, w jeziorze Ukiel w Olsztynie, 130-tu płetwonurków jednocześnie zeszło pod wodę z żelazkiem i deską do prasowania.
Bicie rekordu Guinnessa w "wodnym prasowaniu" wymyślił i zorganizował Igor Bartoszewicz - właściciel olsztyńskiego Centrum Niezwykłych Nurkowań KROKODYLE. Namówił do tego 130-ci osób, m.in. z Olsztyna, Elbląga, Jastarni, Płońska, Warszawy i Zambrowa.
Ustanowienie rekordu Guinnessa w prasowaniu pod wodą było czymś więcej niż tylko pragnieniem osiągnięcia sukcesu. Polska społeczność nurkowa udowodniła, że potrafi się zebrać, zintegrować i dobrze się bawić.
W czwartek "prasujący" nurkowie odbiorą indywidualne dyplomy nadesłane przez Guinness World Records.
REKLAMA
Ekstremalne prasowanie (ang. extreme ironing) to prawdopodobniej najbardziej niezwykła dyscyplina sportu. Zapoczątkował ją w 1997r. Phillip „Steam” (ang. „Para”) Shaw. Kiedy pewnego dnia wrócił wykończony z pracy, czekała na niego sterta rzeczy do wyprasowania. On jednak miał wielką ochotę wybrać się na relaksującą wspinaczkę w okoliczne skałki. Postanowił więc połączyć przyjemne z pożytecznym i w góry, oprócz plecaka, zabrał także żelazko. 2 lata później wyruszył w oficjalną trasę promującą ten niecodzienny sport oraz założył nawet Biuro Ekstremalnego Prasowania (ang. Extreme Ironing Bureau).
mr
REKLAMA
REKLAMA