Bałtyk: trujący gaz w zatopionym statku?

Grupa nurków odkryła na dnie Bałtyku wrak statku Akademik Karpiński, który zatonął podczas sztormu w 1953 roku.

2011-07-04, 10:56

Bałtyk: trujący gaz w zatopionym statku?

Jednostka pływała pod banderą ZSRR, a samo jej zatonięcie w 1953 roku jest dość tajemnicze.

- To, co ujrzeliśmy w sonarze, nie wyglądało zbyt optymistycznie. Myśleliśmy, że to będzie jakaś mała jednostka. Ale kiedy pierwsza grupa wróciła na powierzchnię, już wiedzieliśmy, że trafiliśmy na coś wyjątkowego – relacjonuje Tomasz Trojanowicz jeden z nurków, który eksplorował wrak.

Podzielili się zadaniami i udało im się odsłonić napis na burcie statku: "Akademik Karpiński". Cała wyprawa została sfilmowana.

- Miał około 70 metrów długości, dwukondygnacyjna nadbudówka była drewniana, na jej dachu, na pokładzie pelengowym widzieliśmy urządzenia do sterowania statkiem. Do samej nadbudówki nie wpływaliśmy, to byłoby zbyt niebezpieczne. Widzieliśmy tam nogawkę i but. A w ładownicach był jakiś osad, coś się rozkładało - relacjonuje Trojanowicz.

REKLAMA

Groźna substancja w ładowniach?

- To bardzo ciekawe znalezisko. Według tego co mówią nurkowie, mógłby to być doskonały obiekt do uprawiania turystyki wrakowej – uważa Iwona Pomian, archeolog podwodny z Centralnego Muzeum Morskiego. - Niepokoi mnie jeden wątek: proszę zauważyć, że to był radziecki statek, zatonął w latach 50., nie ma wielu informacji na jego temat... Ja bym uważała. Tam może być jakieś świństwo. Mam na myśli na przykład iperyt. To śmiertelnie niebezpieczna substancja chemiczna, wykorzystywana do celów wojskowych. Na dnie Bałtyku znajduje się wiele ton tej substancji, między innymi w zatopionych wrakach. Rosjanie w ten sposób pozbywali się broni chemicznej, której już nie potrzebowali – dodała.

Statek "Akademik Karpinsky" powstał w 1936 r. w Bremie, gdzie otrzymał imię "Thalia". W 1945 r. po przejęciu statku przez Brytyjczyków przemianowano go na "Imperium Consett". W 1946 roku przejęli go Rosjanie i nadali mu nową nazwę "Akademik Karpiński". Zatonął podczas sztormu na Bałtyku, który zaskoczył go  31 sierpnia 1953 roku w trakcie rejsu z Kaliningradu do Amsterdamu.

to, dziennikbaltycki.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej