Od północy na mapie świata będzie nowe państwo
Władze Sudanu oficjalnie uznały niepodległość południa kraju. Poinformował o tym w wystąpieniu telewizyjnym minister do spraw prezydenckich w Chartumie.
2011-07-08, 10:30
Posłuchaj
O północy na mapie świata pojawi się nowy kraj - Republika Południowego Sudanu, ze stolicą w Dżubie. Oderwanie sie południa od Sudanu to efekt styczniowego referendum, w którym za niepodległością opowiedziało się 99 procent mieszkańców południa. Nowy kraj będzie jednym z najbiedniejszych na świecie. Według szacunków ONZ, 90 procent mieszkańców południa żyje w ubóstwie, a 92 procent kobiet nie umie czytać ani pisać. Jedno na siedmioro dzieci umiera przed osiągnięciem piątego roku życia. Jak mówi Emilia Casella ze Światowego Programu Żywienia, niemal półtora miliona ludzi mieszkających w rejonie nowej granicy między południem a północą potrzebuje pomocy humanitarnej, w tym przede wszystkim jedzenia.
Wojna o ropę
Sytuację pogarsza jeszcze fakt, że na terenie południa znajduje się 85 procent zasobów sudańskiej ropy, ale to północ posiada infrastrukturę do eksportowania surowca.
Lata wojny między północą a południem sprawiły, że wielu Sudańczyków musiało opuścić swoje domy i przenosić się do miejsc oddalonych o setki kilometrów. To spowodowało problemy z tożsamością oraz formalne kłopoty z nadawaniem obywatelstwa.
Jak mówi Dominique Barch z biura Wysokiego Komisarza do Spraw Uchodźców UNHCR, co najmniej półtora miliona mieszkańców północy tak naprawdę pochodzi z południa. Wszyscy oni muszą teraz wrócić na południe: - Fakt, że ludzie południa będą zachęcani do powrotu z północy i otrzymają nowe obywatelstwo, wcale nie rozwiązuje problemu. Wielu z nich urodziło się i dorastało w Chartumie na północy i tam zbudowało życie. Dla nich, wyrywanie ich z korzeniami i przenoszenie na południe, gdzie urodzili się ich rodzice, ale gdzie oni sami nie mają żadnych związków, jest niesłychanie ciężkim zadaniem.
Południowy Sudan powstał w następstwie porozumienia pokojowego z 2005 roku. Zakończyło ono wówczas trwającą ćwierć wieku wojnę domową między chrześcijańskim południem a muzułmańską północą.
REKLAMA
IAR, agkm
REKLAMA