Wykupisz jedną e-poradę, płacisz cały abonament

W sieci bezkarnie mogą działać serwisy prawne wprowadzające w błąd. Wykupując jedną poradę można otrzymać kilkusetzłotową fakturę za całoroczny abonament.

2011-07-15, 06:05

Wykupisz jedną e-poradę, płacisz cały abonament
mat. ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

."Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że oszukane zostały setki osób, lecz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest bezradny, gdyż większość z nich prowadzi firmy, a tym UOKiK nie pomaga.

Gazeta przytacza historię Marka Józefowskiego, do którego w lutym zadzwoniła przedstawicielka serwisu ergo.edu.pl. Zaoferowała miesięczny dostęp do treści z pomocą prawną za 9,90 zł. Marek Józefowski zgodził się na testowanie usługi. Potem przyszła faktura na 518 zł netto za roczny abonament. Okazało się - pisze "Dziennik Gazeta Prawna" - że powinien był wcześniej zrezygnować z umowy. W przeciwnym razie umowa automatycznie jest przedłużana.

Gazeta pisze, że setki wpisów na forach internetowych są dowodem na to, że portal działa w podobny sposób od kilku lat. Część poszkodowanych złożyła już skargi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wszczęte przez niego w 2010 i 2011 r. postępowania nie pozwoliły jednak na ukaranie naciągaczy. Okazało się, że stosują sprytny manewr, naciągając na porady jedynie przedsiębiorców. Ci natomiast są gorzej chronieni przez prawo niż przeciętni obywatele, którzy na co dzień zamawiają towary i usługi w internecie - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Gazeta nie zniechęca przy tym do korzystania z porad prawnych w sieci - większość z nich działa rzetelnie i jest tańsza niż usługi w kancelarii

agkm

Polecane

Wróć do strony głównej