Ostatnie godziny Amy: kupiła bombę narkotykową
Wieczorem przed tragiczną śmiercią gwiazdy widziano ją na Camden Town w Londynie, kupującą od dilera ekstazy, kokainę i ketaminę.
2011-07-24, 16:15
Posłuchaj
Choć policja nie podała jeszcze oficjalnej przyczyny śmierci Amy Winehouse, widziano piosenkarkę w piątek około 22.30 kupującą narkotyki w londyńskiej dzielnicy Camden, w której niedawno kupiła dom – podaje dailymail.co.uk.
Rodzina gwiazdy wydała oświadczenie, że czuje się "osierocona jej wczesną śmiercią". – Nasza rodzina jest osamotniona stratą Amy, wspaniałej córki, siostry, siostrzenicy. Pozostała paląca pustka po niej w naszych sercach – napisali członkowie rodziny piosenkarki.
Ciało kobiety znaleziono w mieszkaniu na placu Camden. Policja przyjechała tam po tym, jak została wezwana przez pogotowie ratunkowe około godz. 17 czasu polskiego.
Winehouse od lat zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Jeszcze w maju, kiedy przebywała na leczeniu w klinice Priory w Londynie, usłyszała od swych lekarzy diagnozę: albo całkowicie zerwie z alkoholem, albo czeka ją śmierć. Terapia miała jej pomóc w występach zaplanowanych na lato w Europie.
Pod koniec czerwca menedżerowie artystki, po jej fatalnym występie w Belgradzie - Winehouse była zbyt pijana by śpiewać - zdecydowali o odwołaniu całej trasy koncertowej, w tym w Bydgoszczy na Art-Pop Festivalu. Jedyny w Polsce koncert miał odbyć się 30 lipca.
Na wieść o śmierci Amy Winehouse przed jej domem na Camden Town zgromadzili się liczni fani z kwiatami i świeczkami. Część z nich pozostała na nocne czuwanie.
Piosenkarka znana była z mocnego, soulowego głosu, tatuaży i charakterystycznej, natapirowanej fryzury. Wielokrotnie była bohaterką tabloidów z powodu uzależnienia od narkotyków i alkoholu.
Artystka debiutowała w 2003 roku płytą "Frank". Inspiracją większości jej utworów był stary jazz i soul. Za ten krążek Amy Winehouse otrzymała nominację do Brit Awards w kategorii "Najlepsza solowa artystka", a także dwukrotnie pretendowała do Mercury Music Prize 2004.
Pod koniec 2006 roku ukazała się jej druga i ostatnia płyta "Back to Black". Największym przebojem krążka był utwór "Rehab" ("Odwyk"), a artystka kolejny raz otrzymała nominację do Brit Awards (najlepszy album i najlepsza solowa artystka), dostała też pięć statuetek Grammy.
Amy Winehouse nie mogła odebrać tych ostatnich nagród osobiście, gdyż ze względu na uzależnienie od narkotyków władze USA odmówiły jej wizy.
REKLAMA
(fot. PAP/EPA/ANDY RAIN)
dailymail.co.uk, IAR, PAP/ sm
REKLAMA