Sopot: surowe kary za zakłócanie ciszy nocnej
Władze Sopotu apelują do właścicieli lokali o przestrzeganie ciszy nocnej. To między innymi skutek wprowadzonych niedawno uregulowań w ustawie o uzdrowiskach.
2011-07-26, 18:57
Posłuchaj
Nowe prawo zakazuje m.in. " działalności o charakterze rozrywkowym zakłócającej ciszę nocną w godz. 22.00-6.00".
- Ja sobie nie wyobrażam, żeby życie nocne w Sopocie "zamordować" tą ustawą. Wcześniej takich zapisów nie było. Nie oznacza to, że teraz będziemy zamykać ogródki przy lokalach. Czym innym jest jednak uliczny gwar, a czym innym łoskot wyjący z głośników ulicznych lokali - mówi wiceprezydent Sopotu Bartosz Piotrusiewicz
Restauratorzy muszą respektować prawo, a wiceprezydent Sopotu dodaje, że nie stosowanie się do przepisów może skutkować tym, że właściciele lokalu nie otrzymają w przyszłości koncesji na alkohol.
Karina Kamińska, rzecznik sopockiej policji, poinformowała, że od początku wakacji w kurorcie było ponad 200 interwencji związanych ze złamaniem ciszy nocnej. 11 wniosków w tej sprawie skierowanych zostało do sądu rejonowego.
REKLAMA
- Wszystko zależy od właściciela. Niektórzy dostosowują się do poleceń i kończy się na pouczeniu, a w niektóre miejsca musimy jeździć po trzy razy w ciągu jednej nocy, wtedy policjanci kierują wniosek do sądu o ukaranie - zaznaczyła Karina Kamińska
mr
REKLAMA