Wałbrzych: Roman Szełemej prezydentem miasta
2011-08-08, 11:27
Były dyrektor wałbrzyskich szpitali zdobył blisko 60 procent głosów. Jego przeciwnicy zostali daleko w tyle.
Posłuchaj
Roman Szełemej ocenia, że taki wynik wyborów oznacza, iż mieszkańcy Wałbrzycha chcą radykalnych zmian.
- Czuję wielki kredyt zaufania, jakim obarczają mnie wałbrzyszanie, i poczucie odpowiedzialności, żeby ich nie zawieść - powiedział zwycięzca wyborów. - To jest niewątpliwie wielka determinacja wałbrzyszan, żeby odmienił się los tego miasta - dodał Szełemej.
Wielkim przegranym jest Mirosław Lubiński, bezskutecznie próbujący zdobyć miejsce w ratuszu od października ubiegłego roku. Wtedy minimalnie wyprzedził go Piotr Kruczkowski, teraz otrzymał 14,6 procent glosów, co dało mu trzecie miejsce.
- Nie rozpatruję tego w kategorii porażki - twierdzi Lubiński. Podkreślił, że osobiście czuje się zwycięzcą "w takim rozumieniu tego słowa, że wałbrzyszanie mieli możliwość wyboru w wolnych wyborach, które nie były skażone korupcją wyborczą".
Więcej głosów od Lubińskiego otrzymał Patryk Wild, na którego głosowało 20 procent wyborców. Czwarty z kandydatów, Kamil Zieliński, musiał zadowolić się 5-procentowym poparciem.
Frekwencja wyniosła około 34 procent.
W kwietniu sąd w Świdnicy orzekł, że wybory muszą być powtórzone, bo podczas głosowania doszło do kupowania głosów. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Podczas niedzielnych wyborów nie odnotowano żadnych zakłóceń ani incydentów, jednak prawidłowego przebiegu głosowania strzegła armia funkcjonariuszy z całego regionu.
IAR,kk