Nie dla tortur zwierząt na oczach tłumu
Przeciwnicy walk z bykami protestowali w Portugalii przeciwko tradycyjnym touradom.
2011-08-08, 21:08
Posłuchaj
Ta wielowiekowa rozrywka wciąż jednak ma wielu  zwolenników. Manifestację zorganizowano w Póvoa de Varzim niedaleko  Porto, gdzie co roku organizowane są tradycyjne tourady. Od wielu lat  przed areną walk zbierają się także przeciwnicy tego zwyczaju. Jak  podkreślają, jest to zwyczajne torturowanie żywych istot na oczach  tłumu, także dzieci. Jedna z protestujących kobiet mówiła, że widząc  tego typu imprezy wstydzi się, że jest Portugalką. Przeciwnicy tourady  przygotowują obywatelski projekt ustawy zakazującej organizowania tych  widowisk.
Z kolei miłośnicy walk z bykami przekonują, że są one  nieodzownym elementem portugalskiej tradycji i że przyciągają tysiące  turystów. Zwracają też uwagę, że tourada jest znacznie mniej brutalna  niż hiszpańska corrida, ponieważ zakazane jest zabijanie zwierząt na arenie. Nieraz jednak  wymęczony i poraniony byk jest dobijany po zakończeniu widowiska.
IAR, sm