Koniec strajku na kolei. Czas na rozmowy
O północy zakończył się ogólnopolski strajk pracowników Przewozów Regionalnych.
2011-08-18, 06:33
Posłuchaj
Związkowcy nie doszli do porozumienia z zarządem w sprawie 280-złotowych podwyżek. Na tory nie wyjechało 2700 pociągów. Najgorsza sytuacja była na Śląsku, gdzie nie kursowało w sumie kilkaset składów.
>>> Czytaj relację na żywo <<<
Jak podkreślają związkowcy, protest był dobrze zorganizowany, a sami pasażerowie zaś do strajku podeszli ze zrozumieniem.
Na czwartek na 11.00 zaplanowano rozmowy związków z zarządem Przewozów Regionalnych. Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek zapowiedział, że od tych rozmów zależy, czy będą kolejne strajki. - Daliśmy tydzień czasu na negocjacje i ufam, że uda się dojść do porozumienia. Jeśli jednak tak się nie stanie to 24 sierpnia rozpocznie się kolejny strajk, który potrwa 48 godzin - dodał Miętek. W rozmowach ma wziąć udział minister infrastruktury.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Cezary Grabarczyk uważa, że wniosek o jego odwołanie jest elementem kampanii wyborczej opozycji. Złożenie wniosku o wotum nieufności zapowiada Prawo i Sprawiedliwość. Ma go poprzeć także Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Niskie płace
Związkowcy Przewozów Regionalnych domagają się podwyżek w wysokości 280 złotych i zmian w funkcjonowaniu spółki. Początkujący maszynista w Przewozach Regionalnych zarabia około półtora tysiąca złotych brutto, a pod koniec kariery zawodowej nieco ponad 2,5 tysiąca na rękę.
Szef Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek podkreśla, że żądania wyższego wynagrodzenia wynikają z naprawdę niskich zarobków kolejarzy, a nie ich chęci bogacenia się. Jak powiedział IAR - początkujący maszynista zarabia około 1400-1600 złotych brutto. Po 30-35 latach pracy maszynista dostaje 2500 do 2700 złotych netto.
Pozostali pracownicy w spółce zarabiają jeszcze mniej. Kasjerka może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 1500-1600 złotych brutto, tyle też zarabia ustawiacz manewrowy. Z kolei rzemieślnik pracujący w warsztacie dostaje 1300 złotych brutto.
Związkowiec podkreśla, że niskie wynagrodzenia zniechęcają młode osoby od pracy na kolei, co na przykład w razie choroby maszynisty sprawia, że odwoływane są pociągi. Przewozy Regionalne uruchamiają dziennie ok. 2,7 tysiąca połączeń, z których korzysta średnio około 300 tysięcy pasażerów.
IAR, sm
REKLAMA