Przekazała Białorusi dane o Bialackim. Nie pracuje

2011-08-18, 14:40

Przekazała Białorusi dane o Bialackim. Nie pracuje
Aleś Bialacki. Foto: fot. Wikipedia/Bladyniec

Urzędniczka w litewskim Ministerstwie Sprawiedliwości Auszra Bernotiene, odpowiedzialna za przekazanie służbom białoruskim informacji o obrońcy praw człowieka podała się do dymisji.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Jak przekazał najpierw litewski portal DELFI, Bernotiene kierowała departamentem prawa międzynarodowego w ministerstwie i to ona podjęła ostateczną decyzję o przekazaniu informacji o Bialackim, które umożliwiły jego aresztowanie na Białorusi. Jej dymisję przyjął minister sprawiedliwości Remigijus Szimaszius, który w czwartek spotkał się w sprawie Bialackiego z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite.

- Rozmawialiśmy o tym, jak uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości i co zrobić, by za tę sytuację odpowiedzieli ludzie, którzy podjęli dane działania - powiedział minister po spotkaniu z Grybauskaite. Wyjaśnił, że w ministerstwie odpowiedzialność za przekazanie danych Bialackiego spoczywa na trzech osobach.

Aleś Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna", jednej z najbardziej znanych organizacji pozarządowych na Białorusi, został zatrzymany na początku sierpnia. Jest oskarżony o niepłacenie podatków od kwot, które przechowywał na koncie bankowym na Litwie. Według "Wiasny" chodzi o środki z fundacji zagranicznych przekazywane na działalność organizacji, w tym na wsparcie osób prześladowanych na Białorusi z powodów politycznych.

Informacji o jego koncie w bankach na Litwie Ministerstwo Sprawiedliwości w Wilnie udzieliło w ramach mechanizmu pomocy prawnej. Jak się okazało, dane o Bialackim przekazała Białorusi również polska prokuratura. W związku z tą sprawą stanowiska w Prokuraturze Generalnej stracili m.in. szef Departamentu Współpracy Międzynarodowej i jego zastępczyni.

Czytaj więcej w Raporcie Białoruś>>>

aj



Polecane

Wróć do strony głównej