Prezydent nie boi się GMO, ale "bubel" zawetował
Prezydent Bronisław Komorowski zawetował ustawę o nasiennictwie. Znajdowały się w niej zapisy dotyczące roślin genetycznie zmodyfikowanych.
2011-08-24, 15:40
Posłuchaj
Na konferencji w Belwederze prezydent uzasadniał, że nie dochowano należytej staranności przy pracach nad ustawą w Sejmie. Przypomniał, że rządowy projekt zakładał iż dostosuje ona polskie prawo do unijnego. Tymczasem w trakcie prac w sejmowej komisji została ona tak zmieniona, że minister Mikołaj Dowgielewicz stwierdził, że jest z tym prawem niezgodna.
Prezydent przyznał, że jego główne zastrzeżenia dotyczą zapisów o żywności genetycznie zmodyfikowanej. Bronisław Komorowski podkreślił, że nie podziela obaw co do GMO, jednak - jego zdaniem - trzeba uwzględnić obawy opinii publicznej w tej sprawie. Dlatego - w jego opinii - należałoby raczej już po wyborach zgłosić nowy projekt, dotyczący tylko GMO.
Ustawa bez GMO
Bronisław Komorowski zapowiedział, że jeśli parlament przyjmie weto, w trybie natychmiastowym skieruje do parlamentu ustawę o nasiennictwie, ale bez zapisów o GMO.
Wyraził nadzieję, że taki projekt zostanie przyjęty przed wyborami. Prezydent obiecał, że jeśli parlament nie zdąży, może ponownie zgłosić ustawę o nasiennictwie już po wyborach.
REKLAMA
Zawetowana ustawa regulowała przepisy dotyczące wytwarzania i oceny materiału siewnego oraz zasady jego oznaczania. Kontrowersje wzbudziły zapisy o żywności zmodyfikowanej genetycznie. Zdaniem przeciwników ustawy, pozwalały one na rejestrację tej żywności w Polsce.
Do odrzucenia prezydenckiego weta Sejm potrzebuje 3/5 głosów.
Po ubiegłotygodniowych konsultacjach w tej sprawie prezydent oświadczył, że ustawa to "bubel legislacyjny".
agkm
REKLAMA
REKLAMA