Poncyljusz: komisje śledcze zmieniły się w pałki
Paweł Poncyliusz powiedział w Salonie Politycznym Trójki, że sejmowe komisje śledcze przestały spełniać swą rolę - ich formuła się wypaliła.
2011-08-31, 07:00
Posłuchaj
W ocenie polityka PJN świadczy o tym chociażby upolitycznienie raportu końcowego komisji badającej przyczyny śmierci Barbary Blidy.
Szef klubu poselskiego Polska Jest Najważniejsza uważa, że w ostatniej kadencji komisje śledcze stały się one elementem walki wyborczej. Podkreślił jednocześnie, że raport Ryszarda Kalisza nie przekonał go i zapowiedział, że nie poprze postawienia Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu.
Poncyljusz nie zgadza się również z tezą komisji naciskowej, która sugerowała, że grupa osób chciała wpływać na służby specjalne i prokuraturę. Uważa, że taka teza jest przesadzona, jednak dopuszcza możliwość, że w pewnych momentach mogła być wywierana presja psychiczna na urzędników. Jednak trudno będzie udowodnić tego typu działania - podsumował Poncyljusz.
Paweł Poncyljusz powiedział także, że wzrost gospodarczy nie jest zasługą rządu Donalda Tuska, a działalności polskich przedsiębiorców. Uważa, że koalicja PO-PSL niepotrzebnie "wypina pierś do orderów". W ocenie Poncyljusza to przedsiębiorcy są siłą napędową państwa i dlatego powinno się im maksymalnie ułatwić działalność. PJN opowiada się m.in. za wprowadzeniem bardziej przejrzystego systemu podatkowego i ubezpieczeniowego.
REKLAMA
IAR
REKLAMA