Muzyk T.Love zatrzymany. "Stał się ofiarą"
Policja przesłuchuje dwóch muzyków podejrzewanych o handel narkotykami. W mieszkaniu i samochodzie jednego z nich znaleziono w sumie ponad kilogram marihuany i haszyszu.
2011-08-31, 13:41
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Jednym z zatrzymanych jest 42-letni Paweł N. basista zespołu T.Love, drugim 52-letni Włodzimierz S. - kompozytor nie związany z tą grupą.
Do zatrzymań doszło we wtorek wieczorem w mieszkaniu Włodzimierza S. przy ul. Marszałkowskiej. - Policjanci ustalają, czy w lokalu dochodziło do handlu środkami odurzającymi - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński.
Menadżerka T.Love Katarzyna Przygoda potwierdziła, że basista grupy został zatrzymany. - Paweł został zatrzymany w mieszkaniu przy ul. Marszałkowskiej u niejakiego pana Włodzimierza S., ale nie wiemy kim jest ten człowiek ani dlaczego Paweł znalazł się w tym mieszkaniu. Nasz basista stal się ofiara akcji, którą policja na tego pana przyszykowała - powiedziała Przygoda.
REKLAMA
- Włodzimierz S. nie jest w żaden sposób związany z zespołem T.Love i nie jest naszym kompozytorem - podkreśliła.
Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
aj
REKLAMA
REKLAMA