"Depesza USA dobrze świadczy o polskim MSZ"
Informacje zawarte w ujawnionej przez WikiLeaks depeszy dyplomatycznej świadczą o tym, że Polska była silnym i stanowczym partnerem dla USA - uważa szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
2011-09-07, 13:54
Posłuchaj
Depesza amerykańskiej dyplomacji o polskim MSZ>>>
Dyplomaci USA w swoich depeszach sugerowali, że ówczesna minister spraw zagranicznych Anna Fotyga nie nadaje się do pełnienia tej funkcji. Określają ją jako osobę bez potrzebnego doświadczenia w dyplomacji, "nieporadną", nieufną, niesamodzielną w podejmowaniu decyzji i nie potrafiącą zarządzać ludźmi. A kontrola prezydenta Lecha Kaczyńskiego nad polityką zagraniczną "przydusiła jego własne MSZ".
Dzień na zdjęciach - zobacz galerię>>>
"Szukali możliwości nacisku"
Według Mariusza Błaszczaka wiadomości ujawnione przez WikiLeaks mogły zostać zaczerpnięte z niektórych polskich mediów. - To są oceny, które być może zostały zaczerpnięte z niektórych polskich gazet, które służyły dyplomacji amerykańskiej do tego, żeby przygotować się do rozmów z dyplomacją polską. Dyplomacja polska pod rządami premiera Jarosława Kaczyńskiego i minister Anny Fotygi była dyplomacją twardą, stąd być może taka niechęć - twierdzi.
Mariusz Błaszczak dodaje, że doniesienia WikiLeaks dobrze świadczą o MSZ pod rządami PiS. - W mojej ocenie tego rodzaju reakcje świadczą o tym, że Polska była silnym i stanowczym partnerem dla Stanów Zjednoczonych, w związku z tym dyplomacja amerykańska szukała jakiś możliwości nacisku na stronę polską. Kiedy dyplomacja amerykańska chwaliłaby MSZ Polski to świadczyło by to o tym, że MSZ Polski nie jest w stosunku do Amerykanów wymagający - tłumaczy.
Anna Fotyga o depeszy>>>
"Kłótliwa, z fobiami"
Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski bez większego zaskoczenia przyjął te doniesienia. Polityk uważa, że Anna Fotyga była najgorszą szefową dyplomacji. - Trudno się nie zgodzić z tymi tezami. Anna Fotyga, najgorszy MSZ, kłócąca się ze wszystkimi, z fobiami antyrosyjskimi, antyniemieckimi. Niestety PiS nadal, z uporem maniaka, próbuje forsować Annę Fotygę, po ewentualnie wygranych wyborach, na stanowisko MSZ. Mam nadzieję, że to jest żart - skomentował.
IAR,kk
REKLAMA