Zmarł hokeista ranny w katastrofie w Jarosławiu
W Moskwie zmarł Aleksander Galimow, ciężko poparzony w katastrofie Jaka-42 w Rosji. Liczba ofiar śmiertelnych wypadku wzrosła do 44.
2011-09-12, 10:00
Posłuchaj
Aleksander Galimow miał 26 lat. Był na pokładzie jaka, którym zawodnicy Lokomotiwu Jarosław lecieli na mecz do Mińska. Tuż po starcie maszyna zahaczyła o antenę radiolatarni, rozpadła się na kilka części i runął na ziemię. Zginęły 43 osoby, a dwie w tym Galimow, trafiły do szpitala.
26-letni Galimow miał poparzone 90 proc. powierzchni ciała, w tym górne drogi oddechowe. Od pięciu dni hokeista był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.
Na oddziale chirurgii moskiewskiego szpitala lekarze nadal walczą o życie inżyniera pokładowego Aleksandra Sizowa - jedynej osoby, który ocalała z katastrofy. Sizow ma oparzenia 15 procent powierzchni ciała.
W sobotę ofiary katastrofy pożegnano na uroczystościach pogrzebowych w Jarosławiu.
REKLAMA
IAR
REKLAMA